Kombinezony lubiłam od zawsze, o czym wielokrotnie miałyście i mieliście okazję się przekonać - sporo ich zdążyłam już Wam przez te wszystkie lata blogowania pokazać ;)
Ale dopiero dzisiaj debiutuje tu ten, który uważam za mój najważniejszy (i najpiękniejszy) kombinezonowy łup.
Kupiłam go prawie dwa lata temu, w czasie zimowych wyprzedaży w Zarze. W czasie, ale nie na nich. To była rzecz z nowej, wiosennej kolekcji i nikt nawet nie myślał o tym, żeby ją przecenić. A ja nie zamierzałam czekać na to, aż ktoś wpadnie na ten pomysł - wiedziałam, że kombinezon do tego czasu może już poznikać ze wszystkich sklepów.
Kosztował więc miliony monet, ale był tego wart!
Jestem z tego zakupu niesamowicie dumna, bo kombinezon pasuje na wiele okazji i do masy rzeczy. Zimą i wiosną noszę go z zamszowymi muszkieterkami (o, tymi z tego posta), a w cieplejsze miesiące z botkami z dzisiejszych zdjęć.
Do botków zaś obowiązkowo dobieram białe, koronkowe skarpetki. To jest dodatek, w którym zakochałam się w ubiegłym roku i prawdę powiedziawszy nie potrafię go już nie "wsadzić" do jakiegokolwiek zestawu, do którego zakładam te buty. Bardzo żałuję, że kiedy rok temu w sklepach walały się takich skarpetek setki, to nie zrobiłam jakichś większych zapasów tych cudeniek. W tym roku nie jest już o nie tak łatwo :( Trochę, fakt, ich do chałupy naznosiłam, ale białe skarpetki to białe skarpetki - ich żywot jest dość krótki...
Torebka! Torebkę dorwałam na początku tego roku w Warszawie. Walała się na podłodze w Stradivariusie w Galerii Wileńskiej i wyceniono ją na takie grosze, że musiałabym być pozbawiona rozumu, żeby jej nie przygarnąć. No to wzięłam. Do tych podlinkowanych Wam wyżej muszkieterek głównie (razem wyglądają obłędnie!), ale i z innymi butami ją noszę.
Marzyłam o takiej torebce od kilku lat. Jest niezastąpiona we wszelkich boho zestawach. Boho to boho - lubi się z zamszem. Nawet ze sztucznym ;)
Te zdjęcia - podobnie jak poprzednie - robiłyśmy wraz z Moda i Takie Tam w czasie majówki, którą u niej spędzałam. Wyszły przepiękne (jaram się nimi prawie jak zgierskie wysypisko śmieci, dzięki pożarowi którego każdy już chyba wie, gdzie leży moje rodzinne miasto xD), ale co myśmy w czasie ich robienia przeżyły... Chryste Panie...
To była bardzo trudna majówka. Jednak do końca życia będę ją wspominać jako najważniejszą dla naszej znajomości. Zbliżyła nas tak, że bardziej już się nie da.
Tym co najbardziej lubię w kombinezonach jest to, że z powodzeniem mogą one udawać i zastępować sukienkę. I chociaż są od sukienek o wiele mniej wygodne, to też bez wątpienia bardziej od nich oryginalne. Ale i bezpieczniejsze - nawet najkrótszy kombinezon podwiany podmuchem wiatru nie odsłoni tyle, ile sukienka ;)
Dlatego jeśli lubicie zwiewne ciuchy, ale krótkie sukienki Was krępują, to spróbujcie przekonać się do kombinezonów. W sklepach jest ich całe zatrzęsienie, na pewno uda Wam się wybrać model idealny dla Was!
Kapelusz - H&M
Kombinezon - ZARA
Torebka z frędzlami - Stradivarius
Skarpetki - Gatta
Botki - Stradivarius
Lenonki - Zaful
ODWIEDŹCIE MNIE NA:
Chciałam Wam się pochwalić, że choć tydzień temu skończyłam 30 lat, to nic a nic tego nie odczuwam - bardzo się bałam, że w momencie, kiedy ten dzień nadejdzie będę czuła się strasznie stara i przegrana, ale wszystko ułożyło się tak, że to były najpiękniejsze urodziny, jakie pamiętam.
Ach, mówię Wam - życie jest nieprzewidywalne!
Wszystkiego dobrego dla Was - buziaki od Mar!
Mar, wyglądasz obłędnie! Ten kombinezon jest zachwycający ;)
OdpowiedzUsuńDziękuję :*
UsuńSuper wyglądasz :P Cała stylizacja jaki sesja mega <3 <3 <3 Wysyłam buziaki :P
OdpowiedzUsuńTy! Jestem w Łodzi! Dajesz na browara jakoś w tygodniu :D bo w weekendy jestem w rozjazdach, ale może też się coś ogarnie :D
UsuńNo i dzięki!
Kochana cudowna sukienka! Dziękuję za kolejne odwiedziny ;)
OdpowiedzUsuńBuziaki ;*
Ja jestem wielką fanką kombinezonów! Ten Twój jest boski i sama dumnie bym go nosiła :)
OdpowiedzUsuńPięknie wyglądasz:) tak mega kobieco :) Może wspólna obserwacja?:)
OdpowiedzUsuńŚwietny kombinezon - wyglądasz super! Spóźnione wszystkiego najlepszego! :))
OdpowiedzUsuńDziękuję :)! :*
UsuńKombinezon zwiewny jak mgiełka, kobiecy i uroczy. Super fotki, pozdrawiam
OdpowiedzUsuńA ja za kombinezonami samymi w sobie nie przepadam, są jak dla mnie mało praktyczne, chociaż muszę przyznać, że ładne. Torebka faktycznie jest piękna. Sama bym ją wzięła.
OdpowiedzUsuńCieszę się, że znowu blogujesz :) Ciesze się też, że będę miała okazję Cię poznać i wymienić chociaż krótkie "cześć" :)
Będziesz na SB? :>
UsuńJest pani bardzo piękną kobietą! ❤
OdpowiedzUsuńJa również uwielbiam kombinezony! ;)
O, Boże!
UsuńJak przeczytałam ten komentarz, to się zarumieniłam!
Dziękuję <3
A w ogóle nie widać, że to kombinezon. Wygląda jak sukienka. Ładny, pasuje Ci jak ulał, no i te skarpetki :))
OdpowiedzUsuńSkarpetki są the best :D Dziś zrobiłam upload - kupiłam kilka nowych par i już nie będę narzekać, że nie mam zapasu ;P
UsuńFantastyczny ten kombinezon! :)
OdpowiedzUsuńJak ja uwielbiam Twoje oczy <3
OdpowiedzUsuńcudownie wygladasz <3
www.martko.pl
< peszy się >
UsuńBardzo ładny ten kombinezon i wygląda całkowicie jak sukienka :) jak przeczytałam, ze skończyłaś 30 lat to nie mogłam uwierzyć, myślałam, że źle popatrzyłam, wyglądasz znacznie młodziej!
OdpowiedzUsuńhttps://malnii.blogspot.com/
Nieskromnie przyznam, że jestem tego świadoma i bardzo mnie to raduje ;P
UsuńTo chyba taki plus (jedyny) tłustej cery - nie robią się zmarszczki ;P
Dzięki!
Ten kombinezon faktycznie wygląda jak sukienka!
OdpowiedzUsuńA przy tym jest naprawdę piękny! :)
Tunika/ Sukienka w pięknym wzorze :D
OdpowiedzUsuńBlog modowy Oleczki
Świetne zdjęcia i bardzo ładna stylizacja! Pozdrawiam ♥
OdpowiedzUsuńwy-stardoll.blogspot.com
Ten kombinezon wygląda jak sukienka, ale za to musi być bardzo wygodny :)
OdpowiedzUsuńJest przewygodny - nie licząc rozpinania :) ;)
UsuńBoska stylizacja, kapelusz, torebka.. wow! A ten kombinezon wygląda całkiem jak sukienka :) bardzo mi się podoba! :)
OdpowiedzUsuńBardzo dziękuję :)
Usuńwoow!
OdpowiedzUsuńświetny jest ten kombinezon!
OdpowiedzUsuńDziękuję :)
UsuńKombinezon całkiem zacnie wygląda, gorzej tylko, gdy chce się siusiu :P hehe
OdpowiedzUsuńTorebka jest fantastyczna <3
A zdjęcia na tle bratków wyszły wspaniale <3
Haha, dlatego ja ten noszę... tyłem do przodu ;P
UsuńOn ma guziki, całe mnóstwo guzików. A właściwie to takie pętelki. Nawet gdybym kogoś miała poprosić o rozpinanie tego majdanu, to zdążyłabym się posikać, a nie rozpiąć. Z przodu jest wygodniej ;P
Tak, te zdjęcia są jednymi z najpiękniejszych na moim blogu <3
Piękny kombinezon ja na początku myślałam, że to jest w sumie sukienka. ślicznie jest Ci w nim, ja do kombinezonów jestem troszkę anty nastawiona, mam jeden i się brzydko układa. ale ostatnio zrobiłam kolejne podejście i kupiłam sobie taki w kwiatuszki niebieskie, zobaczymy co z tego będzie :)
OdpowiedzUsuńWow, piękna całość, świetna torebka! :)
OdpowiedzUsuńTen kombinezon wygląda totalnie jak sukienka:) Super wszystko dobrałaś tylko te liście na drzewach jakieś jesienne:)
OdpowiedzUsuńbuziaki:*
Zapraszam cię na nowy post w pastelowych odcieniach:*
WWW.KARYN.PL
takie światło wyszło :) słońce zachodziło ;) mnie się to bardzo podoba akurat!
UsuńBardzo fajna sesja! Kolory takie jesienne tylko ale ma to swój urok. Pozdrawiam!^^^
OdpowiedzUsuńbardzo fajny ten kombinezon, można pomyśleć, że to sukienka :)
OdpowiedzUsuńPiękny materiał i piękne oczy :)
OdpowiedzUsuńUwielbiam takie nieoczywiste rzeczy - niby kombinezon, a wygląda jak sukienka - super!
OdpowiedzUsuńI sama często kiedy są wyprzedaże "podnoszę rzeczy z podłogi" - zazwyczaj są to gdzieś wepchnięte, trochę zapomniane rzeczy za grosze, a dla mnie okazuja się tym, czego własnie szukałam.
P.S.
Próbowałam znaleźć Cię na See Bloggers, ale się nie udało ;(
Właśnie oglądam sobie stylówki boho ... i Twoja idealnie by się wpisywała w ten styl! :) super jest ten kombinezon, torebka cudna! :) Buziaki :)
OdpowiedzUsuńBardzo ładne zdjęcia, na pewno prezentujesz się super. Zapraszam na moją stronę i pozdrawiam serdecznie!
OdpowiedzUsuńTa torebka jest przepiękna! Idealny dodatek do tego zestawienia :)
OdpowiedzUsuń