Męski styl w modzie damskiej jest tym, co uwielbiam do szaleństwa.
Mniejsza już o nazwę tego, co z takich flirtów z męskością wychodzi - w gruncie rzeczy nigdy nie lubiłam szufladkowania.
Zamiast więc zawracać sobie głowę tym, czy serce bije mi bardziej na widok inspiracji z nurtu takiego lub innego stylu (i tym, jak miałabym siebie tak lub inaczej ubraną określić) zakładam na siebie to, co po prostu z męską modą jako taką najbardziej mi się kojarzy.
To nie jest tak, że lubię ubierać się jak facet - daleko mi do skrajności ;)
Od czasu do czasu cenię sobie przecież możliwość założenia spódnicy lub sukienki.
Ale od niepamiętnych już czasów lubię też przemycać w niektórych swoich strojach jakiś mały pierwiastek męskości ;)
Kto zagląda do mnie regularnie, ten pewnie jest tego świadom i pamięta różne moje tego typu zabawy ;)
Dzisiejszy outfit sklasyfikowałam jako nieco bardziej męski niż damski za sprawą tej zacnej czapki - choć nie do końca pewną jestem, czy właściwie nie jest to po prostu kaszkiet.
Kaszkiet czy czapka - zwał jak zwał.
To fantastyczne nakrycie głowy sprawiłam sobie zaraz po tym, jak na tegorocznej wyprzedaży dorwałam moją wełnianą kurtkę typu bomber.
Od niepamiętnych bowiem czasów taka kurtka pasowała mi właśnie do noszenia jej z kaszkietem.
Nie zaś (jak nosi ją większość dziewczyn) ze sportową czapką z daszkiem (i - przy okazji - z adidasami... Boże uchowaj! na Was wygląda to fajnie, ale ja w takiej wersji zupełnie sobie siebie nie wyobrażam!)
Tam też mieliście okazję oglądać ją na mnie pierwszy raz.
Nie ma więc większego sensu powtarzać się i rozwodzić na ten temat po raz kolejny.
Właściwie wszystko w tym zestawie (poza kaszkietem właśnie, rękawiczkami i torebką) jest dokładnym powtórzeniem elementów tego wspomnianego przeze mnie powyżej ubiegłotygodniowego looku.
To nic u mnie niezwykłego - bardzo lubię, kiedy ubrania które kupuję pozwalają mi na tworzenie z nich kilku lub kilkunastu różnych połączeń.
Coś co mogę nosić tylko na jedną modłę jest dla mnie mało warte i staram się unikać zakupów takich rzeczy.
I choć daleko mi do wyznawczyni filozofii modowego minimalizmu (który jest dla mnie zaprzeczeniem mody jako zabawy), to takie praktyczne podejście do kupowanych ubrań wiele razy się już u mnie sprawdziło.
Swoją drogą - kaszkiet to bardzo fajna sprawa.
Ostatnio temperatury nieco się (na szczęście!) podniosły i na wełnianą czapę lub beret trochę już zbyt ciepło.
Na kapelusz jednak ciągle jest zbyt wietrznie - kaszkiet to rozwiązanie optymalne ;)
Kaszkiet/czapka - H&M
Choker - Forever 21
Bomberka z wełną - H&M
Listonoszka - SinSay
Rękawiczki - no name (E.Leclerc)
Cygaretki - H&M
Botki na słupku i traktorowej podeszwie - Stradivarius
Odwiedźcie mnie na:
Jeśli mimo wszystko wolicie mnie w mojej najczęściej prezentowanej na blogu wersji - czyli odzianą w ciuchy spod znaku boho - to nie martwcie się: synoptycy zapowiadają rychłe nadejście wiosny.
Jak tylko na zewnątrz definitywnie przestanie pi*gać złem, to z całą pewnością powrócą tu wszelkie zwiewności, poncza, kapelusze i cały ten fajny majdan ;)
Miłej niedzieli dla Was!
Buziaki od Mar!
świetne zestawienie :)
OdpowiedzUsuńŚwietnie wyglądasz w takim zestawieniu !
OdpowiedzUsuńUwielbiam stylizacje total black ! :)
http://ladyinblackfashion.blogspot.com/
Masz rację- ten kaszkiet wybornie pasuje do bomberki.
OdpowiedzUsuńzaraz jak bomberkę przyniosłam do domu to poleciałam w Internety szukać takiej czapy :D
UsuńMarczak, ale Ty masz piękny uśmiech! Chcę go tutaj więcej!
OdpowiedzUsuńja się często szczerzę do zdjęć :D
Usuńspokojnie, zawsze jak jakieś uśmiechnięte wychodzi, to je tu wrzucam :D
Całość świetnie skomponowana, generalnie i bardziej męskie dodatki i twój grungowo-bohowy styl idealnie do Ciebie pasują. Takie dwie odsłony, które w połączeniu oddają całą Mar:)
OdpowiedzUsuńTo świetnie, że ktoś poza mną tak uważa ;P
UsuńUwielbiam kobiecy styl z akcentami męskimi :)
OdpowiedzUsuńCzerń, bomberka, kaszkiet wszystko razem prezentuje się idealnie. A Ty wyglądasz niezwykle dziewczęco :)
Jak zawsze udało Ci się stworzyć ciekawą stylizację :) Bomberkę i kaszkiecik bym przygarnęła :)
OdpowiedzUsuńDziękuję, bardzo miło mi czytać takie komentarze :)
Usuńfajna torebka i buty :)
OdpowiedzUsuńTeż uwielbiam męską modę. Na pinterescie przeglądam ostatnio tylko taką:) Kaszkiety uwielbiam ale nie wiem czy zdecyduję się żeby je ubrać, nie ta twarz:)))) wyglądasz jak zawsze perfekcyjnie.
OdpowiedzUsuńSądzę, że bardziej pasowałby kaszkiet do Twojej twarzy, niż pasuje do mojej ;P
UsuńTy masz małą buzię, o wiele łatwiej jest wtedy wyglądać dobrze w takiej czapce - ja się muszę dobrze nagimnastykować, żeby wyglądało to po ludzku ;)
fajny zestaw, taki "Twój"
OdpowiedzUsuńSuper, że to dostrzegacie :)
UsuńJa naprawdę w takich zestawach czuję się "swojo" :)
Charakternie i z pazurem - Mar wyglądasz genialnie w takim wydaniu!
OdpowiedzUsuńKaszkiet świetny, idealny dodatek do tego zestawu!:)
Dziękuję, dziękuję - starałam się ^^
UsuńTak, Ty lubisz przemycać męskie elementy garderoby ale cały czas jesteś bardzo kobieca.
OdpowiedzUsuńCzapka super, szkoda, że ja nie mogę takiej nosić, okropnie wyglądam.
Też tak robię zakupy, kupuje taki rzeczy żeby wykorzystać je na wiele sposobów.
Pozdrawiam serdecznie, miłej niedzieli...
Nie wierzę - taka czapa może leżeć zupełnie różnie, wystarczy odpowiednio naciągnąć ją na głowę albo z niej zsunąć ;)
UsuńBuziaki, Basiu!
Świetnie wyglądasz! Charakternie i ciekawie. Genialne buty!
OdpowiedzUsuńJa lubie nosić kaszkiet do dwurzędowego płaszczyka ;)
OdpowiedzUsuńTak tez jest ciekawie !
Mocne buty !
Tak też czasami noszę kaszkiet, tylko nie ten a ten lechowy, z Tchibo :)
UsuńButy są moimi wymarzonymi butami - bardzo długo zasadzałam się na takie!
I kolejna stylizacją, w którą chętnie bym wskoczyła! I przepięknie Ci w kaszkiecie więc noś go z dumą Kochana ;)
OdpowiedzUsuń< peszy się >
UsuńDziękuję :*
Kaszkiet mam ten sam! I tez nosze go do bimberki 😃 Był u mnie podobny post ☺️
OdpowiedzUsuńKurtka robi całą robotę i nadaje charakteru <3
OdpowiedzUsuńNOWY POST lailaszaranek.blogspot.com
Wow ale świetnie wyglądasz w takim zestawieniu. Modnie i wygodnie :)
OdpowiedzUsuńJak dla mnie wyglądasz kobieco, tylko nonszalancko ;)
OdpowiedzUsuńO!
UsuńI to jest dobre określenie :D
Sama bym się widziała w tym zestawie :) bomberka jest super, chociaż w sklepie pewnie bym na nią uwagi nie zwróciła bo w H&M nigdy nic nie potrafię sensownego znaleźć!
OdpowiedzUsuńale przecież tam jest tak dużo ciuchów w różnych stylach!
Usuńmoim zdaniem największym plusem H&M'u jest właśnie ta jego różnorodność!
Niby rzeczywiście troszkę w męskim kierunku, ale i tak mi się podoba. Lubię, jak ktoś bawi się modą, łączy style i eksperymentuje!
OdpowiedzUsuńja też :D
UsuńLubię Cię w takim wydaniu. W zasadzie to jak na razie wszystkie Twoje stylizacje mi się podobały. Fajny kaszkiet, podoba mi się ten warkocz? A bomberka to świetny zakup, bo posłuży Ci prawie do wszystkiego. Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńBez tego warkocza czapa nie byłaby taka fajna ^^
UsuńBuziaki, też pozdrawiam!
W każdym nakryciu głowy wyglądasz po prostu rewelacyjnie! Ile uroku daje Tobie ten kaszkiet! <3
OdpowiedzUsuńNie w każdym, w paru modelach kapelutków które bardzo mi się podobają straszę ;P
UsuńAle w większości, rzeczywiście, wyglądam ładnie - ładniej niż bez czegokolwiek na głowie na pewno ;P
Ciekawy, fajoski zestaw, od góry do dołu:) Ładny ten kaszkiet, lubię takie nakrycia głowy:)) Świetnie wyglądasz!
OdpowiedzUsuńMeega ciekawa kurtka<3
OdpowiedzUsuńA co do botków, szukam czegoś podobnego,z charakterem!<3
Buzia:):*
www.justcleo.pl
W każdej niemal sieciówce znajdziesz podobne ciężkie buty :)
UsuńJest tego masa, będziesz miała w czym wybierać :)
Świetne buty :)
OdpowiedzUsuńSkarbeczku, co tak czarno, wiosna idzie, więcej radości ;D ten kaszkiet to bym Ci skradła :)
OdpowiedzUsuńKiedy ja lubię czerń :) nawet kiedy jestem radosna :)
UsuńLubię CIę w takim wydaniu!!!!
OdpowiedzUsuńja siebie też ^^
UsuńTotal black, troszkę mrocznie, pasuje Ci ten kaszkiet :) Ja w takich czapkach wyglądam śmiesznie.
OdpowiedzUsuńWitaj Mar, pierwsza mysl jaka przyszla mi do glowy po obejrzeniu Twojej stylizacji to,ze wygladasz troche jak Gavroche :)))) Mlody chlopak z lobuzerskim zacieciem :))) pelen uroku,fantazji i radosci :) Taka jest wlasnie ta stylizacja...urokliwa,fantazyjna i radosna:))) pelna kobiecosci i doskonale dopelniona od A do Z. Bardzo mi sie podoba i jedyne co moge jeszcze dopisac, ze dziekuje Ci za tak mile doznania :)))
OdpowiedzUsuńCoś takiego właśnie chciałam uzyskać :D
UsuńJest mi szalenie miło, że efekt się podoba!
Jestem zachwycona tym zestawem, Ten daszek, kszkiet czy czapka jest świetna i musze taką zakupić;)
OdpowiedzUsuńJakby co, to już jej niestety nie ma na stronie, ale spokojnie gdzieś taką czapę jeszcze dostaniesz - zimą było ich wszędzie pełno!
UsuńUwielbiam takie zestawienia, takie właśnie męski styl w wydaniu mega kobiecym!
OdpowiedzUsuńOooo... ten kaszkiecik przefajny jest. Ciekawe, czy jeszcze znajdę taki w H&M. Przyjemny zestawik :)!!! Mi się podoba :)!!!
OdpowiedzUsuńja go widziałam tylko w sklepie online, niestety już się wyprzedał :(
UsuńOd razu męsko - dla mnie to bardzo fajny i stylowy outfit :)
OdpowiedzUsuńPodziwiam tę bomberkę po raz kolejny, tym razem rozebraną więc dogłębniej :) Kaszkiet cudny wylosowałaś do niej, ja rozglądam się za podobnym albo bardziej czapką, ale jeszcze obszerniejszą, żeby równoważyć moje zakręty na włosach ;) Męskość tego zestawu odbieram zawadiacko i dziewczęco raczej, i pozdrawiam kolorowo :)
OdpowiedzUsuńZ tej też można zrobić obszerną, jak się ją na tył głowy naciągnie :D
UsuńWyglądasz naprawdę fajnie. Czapka dodaje charakteru :-)
OdpowiedzUsuńUwielbiam bomberki,a Twoja jest niesamowita!:)
OdpowiedzUsuńwyglądasz wspaniale!:):*
Dziękuję :D
UsuńŚwietny look <3
OdpowiedzUsuńTwoje stylizacje są bardzo charakterystyczne i rozpoznam je wszędzie! Najbardziej przyciągnęła moja uwagę bomberka - sama chętnie bym taka założyła!
OdpowiedzUsuńEj, to jest chyba największy komplement, jaki kiedykolwiek przeczytałam na blogu :D
UsuńDzięki!
Przepiękna! :)
OdpowiedzUsuńZapraszam również do siebie http://loveshinny.pl/
Świetnie to wygląda, kaszkiet idealnie tutaj pasuje :) Piękna <3
OdpowiedzUsuń-------------------------
http://fashionelja.pl
Mar, Ty szczęściaro, kapelusz, kaszkiet, czapka, w każdym nakryciu głowy wyglądasz świetnie !
OdpowiedzUsuńŚwietny zestaw. Wełniana bomberka prezentuje się bardzo szlachetnie.
Przyznam, że kiedyś kupowałam ciuchy bez zastanowienia i często były to takie na raz. Teraz skupiam sie na wykorzystywaniu zawartości szafy a kupuję duzo rzadziej.
Buziaki, Mar :) :) :)
No nie w każdym, no ;P
UsuńNa przykład w takich fajnych słomkowych kapeluszach z płaskim denkiem, które były modne w zeszłe lato straszę, że hej ;P
Swietny czarny zestaw! Uwielbiam te Twoje czapy! ;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
bardzo bardzo fajna ta bombera! w sam raz na aktualne ocieplenie, co? : ) butki również bardzo, bardzo fajne - ale kaszkiet to już nie dla mnie! // skydancing.pl
OdpowiedzUsuńJesteś jedną z nielicznych blogerek, która pokazuje naprawdę fajne nakrycia głowy. Osobiście, często noszę kaszkiety, to dla mnie praktycznie codzienność. Twój jest bardzo ładny.
OdpowiedzUsuńNo co Ty gadasz ;P
UsuńCiągle pokazuję te same kapelusze, czapki itp - jak już coś nowego się pojawi, to potem też obnaszam to do znudzenia ;P
Ale są różnorodne stylistycznie i bardzo dobre jeśli chodzi fason,proporcje i wykonanie.
Usuńgenialny masz ten kaszkiet i bardzo Ci pasuje :) całość zdecydowanie w dobrym stylu!
OdpowiedzUsuńWyglądasz fantastycznue, jak zawsze! Bomberka świetna. :D
OdpowiedzUsuńpełna klasa:) świetne spodnie:)
OdpowiedzUsuńKochana te łódzkie rajtuzy wygrałam kiedyś w Gabrielli:) Świetne są te rajstopy ale już zdążyłam je porwać:(
OdpowiedzUsuńWWW.KARYN.PL
super #ootd <3 Buty miazga!
OdpowiedzUsuńZapraszam do mnie: http://roxyolsen.blogspot.com/
Ten kaszkiet świetnie do Ciebie pasuje, super zestaw! :)
OdpowiedzUsuńMERI WILD BLOG
ja nigdy nie mogłam się do kaszkietu przekonać, za to na Tobie wszelkie takie nietypowe nakrycia głowy wyglądają rewelacyjnie ;) A kurtka - świetna! I mi się wydaje, że w modzie bardziej chodzi o to, żeby potrafić z jednego ciucha wycisnąć tyle, żeby go założyć 15 razy i za każdym razem inaczej, niż kupować ciągle coś nowego na jeden raz. Gdzie ta frajda z zestawiania nowej rzeczy z tym, co już mam w szafie? ;)
OdpowiedzUsuńkupuję Cię w tym kaszkiecie w 100%!
OdpowiedzUsuńvery nice post :)
OdpowiedzUsuńhappy Sunday :)
http://itsmetijana.blogspot.rs/
Uwielbiam męskie elementy w kobiecym ubiorze i wszelkie nakrycia głowy, dlatego też bardzo przypadł mi do gustu Twój kaszkiet. Świetnie do Ciebie pasuje. Całość fajnie skomponowana. Niestety co do minimalizmu, o którym pisałaś nie zgodzę się totalnie. Uważam, że krojem, długościami i innymi elementami można równie dobrze się pobawić w modzie. Nie uważam się za minimalistkę ale coś mnie ciągnie w tym kierunku i niezwykle do mnie przemawia. Co więcej minimalizm pozwala na tworzenie niezliczonych połączeń, bez zbytniego wysiłku. Tak czy owak, bardzo lubię fakt, że jesteśmy tak różne ale połączyła nas w internetowy sposób miłość do mody :) Pozdrawiam serdecznie.
OdpowiedzUsuńUwielbiam Cię w nakryciach głowy - zawsze wyglądasz w nich obłędnie!
OdpowiedzUsuńUwielbiam Cie wlasnie w takim wydaniu! <3
OdpowiedzUsuńDoskonala stylizacja,dopracowana w kazdym detalu :))) super A kaszkiet bym Ci zabrała :)
OdpowiedzUsuńNie ma takiego nakrycia głowy, w którym wyglądałabyś źle. Mam wrażenie, że Twój blog właśnie się tym wyróżnia. Zawsze coś na głowie, co dodaje Ci szyku i tego oryginalnego wyglądu. Świetna stylizacja :)
OdpowiedzUsuńUwielbiam twój dopracowany styl, a na kaszkiet tez się czaję ;-)
OdpowiedzUsuńno genialne te buty :D
OdpowiedzUsuńhalvmaner blog
Ten kaszkiecik jest wisienką na torcie całego looku. ;)
OdpowiedzUsuńwww.brytyjka.pl
Bez tego kaszkietu to by było nudo, strzał w 10, wygladasz fantastycznie! <3
OdpowiedzUsuń