Marynarki w kolorze karmelu poszukiwałam jeszcze w czasie moich pierwszych studiów.
Dawno, dawno temu to było - mniej więcej pięć lat temu.
Kolor karmelowy (zwany z angielska najczęściej wcale nie karmelowym a "camelowym", wielbłądzim) modny jest okresowo.
Są takie lata, że nie uświadczy się go w sklepach wcale i takie, gdy zalewa je od podłóg po sufity magazynów.
Wtedy akurat był na niego szał i w karmelowych marynarkach mogłam naprawdę przebierać.
Tyle, że wszystkie dostępne w sklepach modele nie do końca mi się podobały.
Nosiło się wtedy nieco inne marynarki - takie trochę bardziej męskie, obszerne i dłuższe, zakrywające pas.
Wcale nie oversize'owe - gdyby one były oversize'owe, to miałabym ich całą szafę.
Takie zwyczajnie niezgrabne, no.
I koniecznie z pasiastą podszewką, którą chętnie pokazywało się światu - podwijając marynarkom rękawy.
Tych pasiastych podszewek nie cierpiałam szczerze - aczkolwiek i tak jedną tak właśnie podszywaną marynarkę przytargałam do domu.
Czarną. Bo żadnej innej czarnej marynarki wtedy nie miałam.
Odpuściłam sobie wówczas ten zakup karmelowej marynarki i pomyślałam, że prędzej lub później upoluję taką, która spodoba mi się z miejsca.
Nie pierwszą lepszą.
Opłacało się "trochę" poczekać ;)
Moją wymarzoną karmelową marynarkę znalazłam pomiędzy wieszakami z przecenioną odzieżą wierzchnią w H&M'ie w łódzkiej Manufakturze w czasie tegorocznych letnich wyprzedaży - kosztowała mnie 30 złotych.
Nie wiem jakim cudem udało jej się uchować do końca wyprzedaży (zwykle małe rozmiary rozchodzą się zanim "sejle" zdołają się na dobre rozkręcić), ale cieszę się z tego, bo spadła mi z nieba - jest marynarką idealną.
Chociaż nie jest obcisła (bo leży na ciele dość luźno), to jednak trochę ją staliowano.
Nie ma guzików (zapinane na guziki marynarki akceptuję tylko wtedy, gdy zapięcie jest dwurzędowe) ale ma za to wypchane, poduszkowe ramiona (a ja to bardzo w marynarkach lubię!) i rękawy bez trudu dające się zbluzować.
No i brak w niej pasiastej podszewki ;)
To chyba jedyna moja bezdyskusyjnie elegancka marynarka, którą naprawdę lubię nosić - a to prawdziwy sukces, bo wiecie jak to u mnie z tą elegancją zwykle bywa.
Parzy mnie i gryzie.
Fajnie gra z każdymi niemal spodniami, które posiadam.
Ze spódnicami również.
Ale najbardziej podoba mi się w towarzystwie tej jednej, konkretnej koszuli!
Koszula nigdy nie trafiłaby do mojej szafy, gdyby nie Moja Paula z bloga Moda i Takie Tam.
To do niej wcześniej należało to cudo.
Ja weszłam w jego posiadanie przy okazji naszej wymiany ubrań.
Do dziś nie wiem, dlaczego Paula zdecydowała się pozbyć takiej pięknej rzeczy - koszula jest niesamowicie kobieca, a przy tym subtelna i dzięki temu piórkowemu printowi z miejsca przywodzi na myśl klimaty boho.
No i ta kokarda!
Chociaż piekielnie trudno ładnie ją zawiązać, bo materiał koszuli jest ciężki i sztywny.
Ale dla chcącego nic trudnego ;)
Do tego kompletu wystarczy dodać jakieś czarne spodnie i całość nabiera dość eleganckiego charakteru.
Nawet, gdy zamiast szpilek postawię na mokasynowe baleriny.
Powiem więcej - szpilki wcale nie wyglądałyby tu dobrze ;)
Odebrałyby stylizacji ten urok dziewczęcości, którego przydają jej te piórka na koszuli.
A ja za tę dziewczęcość lubię ten zestaw najmocniej!
(dlatego jeszcze dodatkowo podkreśliłam ją kucykami - nie mam ich na wszystkich zdjęciach, bo moje włosy są jakieś takie śliskie i wszelkie gumki zawsze szybko mi się z nich zsuwają ;P)
Kapelusz - H&M
Marynarka - H&M
Spodnie - H&M
Listonoszka - H&M
Baleriny a'la mokasyny - Deichmann
Zdjęcia z dzisiejszego posta to kolejne po wpisie z warkoczem i po wpisie z zieloną maksi, które zrobiliśmy wraz z Leszkiem nad zbiornikiem retencyjnym "Zgierska".
Trochę przypadkowo wybraliśmy na plener właśnie to miejsce (w moim ukochanym Parku Julianowskim było już zbyt ciemno), a teraz nie wyobrażam sobie, że mogłyby powstać gdzieś indziej.
Jeśli jesteście z Łodzi i szukacie ciekawych miejscówek do fotografowania, to z całego serca polecam Wam ten teren - właśnie teraz, we wrześniu!
Teraz te wszystkie wcześniej jednakowo zielone krzaki i chaszcze kwitną wielobarwnie i efekt (zwłaszcza jeśli Wasz obiektyw rozmywa tło!) jest naprawdę przyjemny dla oka :)
Poza tym jest tam kilka ładnych mostków i alejek, a ludzi kręci się zdecydowanie mniej niż w parkach ;)
W chwili kiedy czytacie ten post jestem wraz z Leszkiem w Częstochowie.
Z Paulą się nie zobaczyłam, bo wyjechała (farciara!) na swój zagraniczny urlop i smaży się zapewne na jakiejś rajskiej plaży, ale i tak wrażeń mi nie brakuje - nasi częstochowscy przyjaciele opiekują się stadkiem malutkich kotków.
A że ja kotki uwielbiam, to ciągle przy nich siedzę i piszczę z zachwytu.
Zapewne w godzinę wyjazdu będę zmuszała Leszka do tego, żebyśmy jednego zabrali ze sobą do Łodzi ;P
Trzymajcie się ciepło - Mar przesyła Wam moc niedzielnych uścisków!
Pamiętajcie o moich profilach na:
INSTAGRAMIE
FACEBOOKU
Ale masz świetne kucyki, fajnie Ci w takim uczesaniu. Marynarka ma ładny kolor i idealnie pasuje do całosci. Troszkę już jesienna jesteś Mar ;-)
OdpowiedzUsuńA bo i pogoda jest już od niedawna taka naprawdę jesienna ;P
UsuńDzięki, Elu!
Jesteś w Cz-wie, i nie dałaś znać? No chyba się pogniewamy:)!
OdpowiedzUsuńA wyglądasz zabójczo. Ta koszula i mi się bardzo podobała, pamiętam w niej Paulę. A na marynarkę warto było czekać, jest piękna!
Ewciu - tak jak pisałam: niezbyt mam jak się stąd wyrwać, bo jesteśmy u Basi i Konrada.
UsuńDziękuję - cieszę się, że się podoba!
Idealna jest ta marynarka! Pięknie Ci w tym odcieniu. Iście wczesno jesienny look :)
OdpowiedzUsuńwww.sylwiaszewczyk.com
Dziękuję! :)
UsuńŚwietny zestaw. Życzę udanego pobytu w moim mieście :)
OdpowiedzUsuńMarynarka jest rewelacyjna, krój ma bardzo ładny, jest luźny ale taliowany i przede wszystkim nie jest zbyt krótka bo ma idealną długość, takie lubię najbardziej :)
OdpowiedzUsuńFajnie wyglądasz, ale ja pewnie nie ubrałabym takich spodni. Natomiast u ciebie wyglądają okej :) Marynarka jak najbardziej na tak.
OdpowiedzUsuńhttp://x-lauraxx.blogspot.com/
zarówno kolor jak i fason marynarki bardzo mi się podobają - lubię takie luźniejsze kroje :) koszula z kokardą dodaje całości szyku i kobiecości :) pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńBardzo się cieszę, że zestaw się podoba :)
UsuńBuziaki!
śliczna jest ta marynarka <3 pozdrawiamy
OdpowiedzUsuńDzięki - i też pozdrawiam!
UsuńGreat post!
OdpowiedzUsuńlove your coat
You have a nice blog!
Would you like to follow each other? Let me know on my blog.
Have a great day!
http://iamaliyankhan.blogspot.com/
Śliczna, bardzo zgrabna marynarka! I jeszcze za taką cenę... :) Pasuje Ci!
OdpowiedzUsuńByła przeceniona ze 129,99 - także tym bardziej trzeba się cieszyć z takiego zakupu :D
UsuńDzięki!
Rzeczywiście marynarka z tą koszulą się świetnie komponuje :)
OdpowiedzUsuńŚliczna sesja:)
OdpowiedzUsuńDziękuję - moim zdaniem jedna z lepszych w tym roku ;)!
Usuńsuper, bardzo fajnie leży
OdpowiedzUsuńpodoba mi się Twoja marynarka a przede wszystkim jej kolor:) super wyglądasz:)
OdpowiedzUsuńhttp://fashionmakeup-czarnulaxyz.blogspot.com/
Dziękuję!
UsuńKarmelowy to niedoceniany kolor.
Cieszę się więc, że jednak się podoba ;)
Koszula jest cudna, a szczególnie jej print - te piórka robią całą robotę! ;)
OdpowiedzUsuńJa upolowałam podobną marynarkę w SH, tylko, że z firmy Cubus. Również ją bardzo lubię ;)
A miejsce na zdjęcia jest super! Może sama się tam kiedyś wybiorę ... ;)
Zapraszam, chociaż jak teraz ta cała zieloność i kwietność zmoknie, to może już tak fajnie nie wyglądać :(
UsuńW marynarce jestem zakochana, świetny fason, w cenie też bym się zakochała od pierwszego wejrzenia. Bluzka cudowna, i ten piórkowy print bardzo fajny, nie oklepany jak te wszystkie serduszka, gwiazdki, usta czy co tam jeszcze. Tak czy siak Paulinę po powrocie z urlopu, trzeba spytać dlaczego pozbyła się takiego cudeńka, bo ja nie wiem :). W tym wydaniu pasuje idealnie.
OdpowiedzUsuńPiórka też są bardzo popularne, ale ciągle jest ich mniej na ulicach niż serduszek, to prawda ;P
UsuńTutaj jeszcze dochodzi niespotykana, radosna kolorystyka tego nadruku :)
świetna marynarka i koszula :-)
OdpowiedzUsuńAch, Ty to zawsze coś znajdziesz między tymi wieszakami. Bardzo fajna ta marynarka i kolor taki Twój, i dziewczęco jest, jak piszesz, ładnie:)
OdpowiedzUsuńA kucyki superaste, bardzo Ci pasują:))
Nie wszędzie, ale w H&M'ie to i owszem ;P
Usuńjestem chyba mistrzynią dokopywania się tam do prawdziwych perełek!
Kucyki nawet mi się spodobały, może częściej będą się tu pojawiać ;P
nice style :)
OdpowiedzUsuńRzeczywiście marynarka idealna i z koszulą komponuje się cudnie :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam, Lumpola
http://lumpola-style.blogspot.com/
Czuję tę stylizację w 100%, jest idealna, a ta marynarka, no genialny look :))
OdpowiedzUsuńDziękuję!
Usuńkolor marynarki jest przepiękny :)
OdpowiedzUsuńMar, Ty jestes taka jesienna dziewczyna. Pieknie Ci w tym karmelu, czy tam kamelu;);) To Twoj kolor!!! Calosc - kompozycja idealna. Foty - magiczne...
OdpowiedzUsuńPozdrawiam<3 Anka
Dziękuję, Aniu, ale naprawdę jestem zaskoczona, że Wam karmel/camel kojarzy się z jesienią ;P
UsuńDla mnie ten zestaw jest taki... wiosenny!
No bo te kwiatki tak różowo kwitną, a ta koszula taka jasna, radosna ;P
Ale tak, lubię jesień, jesienne barwy, jesienny nastrój...
I w ogóle ;)
bluzka i kapelusz idealne <3
OdpowiedzUsuńMarynarką marynarką, nie mój kolor, ale koszula jest cudna, bardzo mi się podoba. Całość świetnie wygląda, pozdrawiam Babooshka Style
OdpowiedzUsuńDziękuję, Marzenko!
UsuńCieszę się, że się podoba!
Uroczo wyglądasz w tych kiteczkach! :)
OdpowiedzUsuńSiostryAndrzejewskie
Mar!
OdpowiedzUsuńPotrafisz urwać kawał dobrego ubrania za tak małe pieniądze!
a dziękuję, dziękuję ^^
Usuńnieskromnie powiem, że jestem z tego niesamowicie dumna ^^
Czasami warto poczekać z zakupem :) świetna marynarka :) Kolor bardzo do Ciebie pasuje :) Jestem zachwycona :) Koszula jest rewelacyjna :)
OdpowiedzUsuńTeż jestem kociarą i zazdroszczę zabawy z tymi małymi kociakami :)
Beautiful image. Great sense of style
OdpowiedzUsuńwww.shcerbakova.com
Instagram: @tanyashcerbakova
Super wyglądasz ;)
OdpowiedzUsuńtej marynary to Ci zazdroszczę! <3
OdpowiedzUsuńJa sobie też ^^
UsuńUwielbiam H&M, uwielbiam wyprzedaże no i uwielbiam tę marynarkę! Jest pięknie jak zawsze. :)
OdpowiedzUsuńBo H&M jest najlepszy!
UsuńDzięki, Ewo :)!
Powiem tylko tyle - do twarzy ci w karmelu :)
OdpowiedzUsuńZachwycam się koszulą i marynarką - genialny zestaw! Chcę, chcę ! <3
OdpowiedzUsuńKoszula jest ciągle do kupienia w sklepie Twiggy Shop, ale marynarki już niestety nie ma nawet online :(
UsuńUwielbiam H&M!!! Zawsze znajduje w tym sklepie ciuch, na ktorym mi zalezy (predzej, czy pozniej;)).
OdpowiedzUsuńFajna marynara, pewnie tez bym taka przygarnela, gdyby mi wpadla w oko :)!!!
nowa fryzurka i nowy kolor! ;) super!
OdpowiedzUsuńZnaczy się na marynarce nowy, bo włosy ciągle takie same ;)
UsuńTe piórka mnie oczarowały! Widziałam zapowiedz na fb i cały czas o nich myślałam. Nawet przypomniało mi sie, że kiedyś ogładałam podobne koszulowe body i myślałam czy je zamówić czy nie.. i żałuję, że nie wzięłam.
OdpowiedzUsuńJa poszukuję nadal kamelową/karmelową marynarkę - Twoja wydaje mi się, że wpasowałaby się idealnie - bo jest swobodna, ale zdecydowanie taliowana (a to u mnie mus!). Moja mama posiada taką piękną, wełnianą, cudną wręcz, kilkuletnią już, ale za ciężkie pieniądze kupioną i gdyby nie fakt, że mama nosi 1 rozmiar większe ubrania, to bym jej ją ukradła;)
Wydaje mi się, że w jesiennych kolekcjach jest kilka karmelowych marynarek - na pewno w sklepach Inditexu i w H&M'ie.
UsuńCzy takich zgrabnych jak ta to Ci nie powiem, ale że tegoroczną jesienią modna jest musztarda i wszystkie jasne, rozmyte odcienie brązu, to i karmel się tu lub tam pojawia, także sądzę, że bez trudu coś Ci się znaleźć uda!
Jak pisałam wyżej komuś - koszulę kupisz (jakby co) w sklepie Twiggy Shop.
Nawet jest obecnie przeceniona :)
Także też możesz mieć takie piórka ;)!
Zabawna bo kucyki, kobieca bo czerwona szminka. Klasyka zawsze jest w modzie.
OdpowiedzUsuńhttps://banachic.wordpress.com/
koszula bardzo mi się spodobała :)
OdpowiedzUsuńco do marynarki nigdy nie miałam w takim kolorze a wygląda ciekawie ;))
obserwuję :D
Jejku, zakochałam się w Twojej koszuli. Uwielbiam piórkowe motywy. I do tego ta kokarda.
OdpowiedzUsuńA co do samej marynarki- ja też polowałam na ten kolor i w końcu znalazłam w Zarze. Zazdroszczę tylko ceny za jaką ją kupiłaś :( :p
Wyglądasz bardzo stylowo.
Pozdrawiam,
Www.zyciejakpomarancze.blogspot.com
Ogólnie przed każdym zakupem czegokolwiek w którymś ze sklepów Inditexu zalecam przeszperanie asortymentu sieciówek LPP i H&M'u, bo bardzo często fasony się powtarzają, a w Reserved, Mohito albo H&M'ie ciuchy zawsze będą tańsze niż w takiej Zarze :)
UsuńBardzo dziękuję i też pozdrawiam!
Piękny ma kolor ta marynarka:) jak zwykle kocham twoje zdjecia:) wyglądasz świetnie:) Jak ja bym chciała wyglądać tak dobrze w marynarkach:)
OdpowiedzUsuńWWW.KARYN.PL
A ja chciałabym z kolei wyglądać w bomberkach tak fajnie, jak Ty w nich wyglądasz ;P!
UsuńMarynarka fajna, ale... ta koszula!!! Cudna! :)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
wyprzedaje chyba 3/4 moich zaketow a wlasnie takiego nie mam w swojej szafie. podoba mi sie ten kolor - no i Tobie zawsze do twarzy w nim bylo. buziak!
OdpowiedzUsuńjakie słodkie kucyki :-)
OdpowiedzUsuńZdecydowanie się opłaciło, bo ta jest rewelacyjna! Dłuższa i taliowana i jeszcze w ładnym odcieniu camelu :) Ostatnio znalazłam w końcu bordową odpowiednią marynarkę i szkoda, że nie ma jeszcze takiej w odcieniu butelkowej zieleni, bo zauroczona nią jestem totalnie!
OdpowiedzUsuńBardzo mi się podoba też Twoja koszula z wiązaniem pod szyją :)
Butelkowe, zielone marynarki miał zimą Stradivarius.
UsuńTylko, że one były takie "pluszowe", takie vintage trochę.
I bordowe też tam były ;)
Fajnie wyglądasz, trochę eklektycznie, ale bardzo przyjemnie. Ostatnio jestem zakochana w kolorach musztardowym, karmelowym i tym podobnych odcieniach. Podoba mi się :)
OdpowiedzUsuńE tam eklektycznie ;P
UsuńDość spójne to jest chyba mimo wszystko ;P
Pięknie wyglądasz ! ;)
OdpowiedzUsuńKinga Dobrowolska–blog
Zapraszam kochani ♥
Dwie kitki i kapelusz- urzekło mnie to połączenie *.*
OdpowiedzUsuńświetnie wyglądasz :) dwa kucyki - dobrze Ci w nich :)
OdpowiedzUsuńno i jak zawsze cudowne fotki :)
Pięknie, fantastyczna koszula! :)
OdpowiedzUsuńPrzepiękne zdjęcia <3 Uwielbiam wiązane bluzki - przywodzą na myśl modę z lat 40tych :)
OdpowiedzUsuńCarmelatte
Koszula bardzo mi się podoba, świetne wiązanie, kiedyś taką miałam...
OdpowiedzUsuńMarynarka bardzo Ci pasuje i oczywiście znów H&M ha!ha!
Kolor nie dla mnie, ja bardzo go nie lubię, bo wstrętnie w nim wyglądam.
Pozdrawiam, miłego dnia...
Oczywiście, że H&M - jak mam gdzieś jakiś ciuch znaleźć, to tylko w H&M'ie ;P
UsuńJak dla mnie to jedna z Twoich lepszych stylizacji! ;)
OdpowiedzUsuńZapraszam na swojego bloga izabiela.pl
Też tak uważam :)
Usuńdziękuję!
Kapelusz pasuje idealnie do kreacji. Wyglądasz świetnie. Pozdrawiam i zapraszam do siebie.
OdpowiedzUsuńPS. Obserwuję;)
Powiem Ci, że marzy mi się w takim karmelowym odcieniu płaszcz :(
OdpowiedzUsuńA czy płaszcz w takich jasnych barwach to nie jest na naszą polską, pluchowatą jesień zbyt ryzykowne rozwiązanie? ;P
UsuńUchlapią go zaraz, ubłoci się i w ogóle ;P
Śliczna koszula, idealnie pasuje do tej karmelowej marynarki, bardzo mi się to połączenie podoba :)
OdpowiedzUsuńFaktycznie, opłacało Ci się na marynarkę poczekać -uważam, ze jest ona bardzo urocza;) Cały zestaw wygląda bardzo fajnie.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam.
Jaka cudna koszula! To wiązanie i te piórka - coś pięknego!
OdpowiedzUsuńPrzeuroczo wyglądasz w tych kucykach!:)
ależ świetnie wyglądasz ! Nie ukrywam, że zazdroszczę Ci tych pięknych, zdrowych włosów <3
OdpowiedzUsuńnie są takie zdrowe, one po prostu w miarę dobrze wyglądają na zdjęciach ;P
Usuńale dziękuję ;)
Kolor marynarki jest po prostu genialny!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
marynarka ma idealny kolor i krój,
OdpowiedzUsuńa Ty świetnie w niej wyglądasz
Nie ma w tym zestawie rzeczy, której nie chciałabym mieć!!! A zwłaszcza Twój melonik :)
OdpowiedzUsuńpiękny blog!! pozdrawiam :)
http://simplethingsbiginspirations.blogspot.com/
to chyba bardziej fedora ;P
UsuńKoszula świetnie na Tobie leży, podobnie jak marynarka.
OdpowiedzUsuńBardzo ładnie w niej wyglądasz.
I jak zawsze fantastyczne foty!!!!!
Ta koszula jest świetna! Jakoś tak jesiennie u Ciebie :) Tym bardziej mi się podoba.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam, K.
http://justmakeyourstyle.blogspot.com/
Świetnie wyglądasz :)
OdpowiedzUsuńhej... jesiennie tu u Ciebie już! i bardzo dobrze! ta marynarka jest piękna, i udało Ci się z jej wykorzystaniem stworzyć fajny, klasyczny zestaw :) muszę przyznać, że pierwszy raz słyszę określenie "karmelowy" kolor w stosunku do tego odcienia.. zwykłam używać formy "wielbłądzi" :)
OdpowiedzUsuńno... ale ten Twoj "karmelowy" sprawia, że ten kolor zyskuje w moich oczach jeszcze bardziej :))
koszula jest także piękna, a Twoje usta stworzone do czerwonych pomadek :)
pozdrawiam :)
fajnie, koszula jest boska
OdpowiedzUsuńI o to chodzi, żeby dany ciuch pasował do większej ilości reszty szafy. Piekna ta marynarka. Ładnie Ci w tym wielbłądzim odcieniu.
OdpowiedzUsuńBuziaki :) :) :)
Świetna stylizacja. Kupujesz rzeczy przez internet czy stacjonarnie? I co oznacza noname? Wstydzisz się podać marki? Musi być jakaś metka :P Świetna koktajlowa sukienka. Uwielbiam eleganckie sukienki
OdpowiedzUsuńŚwietna koszula! Podoba mi się najbardziej z całego zestawienia. Chyba ją kiedyś widziałam na https://www.showroom.pl/marki/501,peperuna :) Marynarka też niczego sobie, w połączeniu z tym kapeluszem wygląda naprawdę fajnie :)
OdpowiedzUsuń