Teoretycznie, to zestaw ten jest jeszcze typowo jesienny.
Teoretycznie także powinno mi więc być wstyd, że szron na drzewach, szron na autach, słupki rtęci na minusie, a tu sweterki, kapelusiki jakieś...
Ale nie będzie - bo jest (moim zdaniem) wiele jakiegoś wczesnozimowego uroku w tym połączeniu.
O! Rzekłam!
Więc - bez kapelusza, a z wełnianą zamiast niego czapą lub beretem zamierzam się w tych ciuchach i w chłodniejsze dni po Łodzi i okolicach wozić ;)
Dlaczego uważam, że ten zestaw ma w sobie nieco zimowego już uroku?
Po pierwsze - ze względu na kolory.
Bordo od zawsze kojarzyło mi się z zimą.
Po drugie - z racji "puchatości" tego szyjootulacza, który pewnie Waszą uwagę od pierwszego na zdjęcia spojrzenia przyciągnął ;)
Szyjootulacz to mięciutki, ciepły bardzo komin, który kilka lat temu upolowałam w H&M'ie.
Jest napraaaaawdę wielki!
Gdybym go rozwinęła, to byłby dłuższy niż ja jestem wysoka ;P
Komin jest ażurowy - choć może średnio tę jego ażurowość udało nam się uchwycić (zapomnieliśmy go jakoś tak osobno bardziej sfotografować ;( gapy z nas ;(), to musicie uwierzyć mi na słowo, że ten ażur tam jest ;P
Kiedy kupowałam komin, to byłam już także posiadaczką tych bryczesów z dzisiejszych zdjęć - chociaż przed jego zakupem nigdy nie łączyłam musztardowości z bordem, to instynktownie przeczuwałam, że te dwa kolory będą do siebie pasować ;)
Nie pomyliłam się - to połączenie kolorystyczne spodobało mi się do tego stopnia, że postanowiłam często je wykorzystywać ;)
Same bryczesy już tu kiedyś były - rok temu.
Co prawda nie z bordem, a z fioletem - a dokładniej: z fioletowym swetrem.
O, tu można zobaczyć jak się prezentowały: klik!
Przyznaję - dziś te spodnie są na mnie o jakiś dobry rozmiar za duże, co trochę się na zdjęciach uwidacznia i co trochę bardziej niż "trochę" mnie złości, bo żeby je bez obawy o ich zgubienie nosić musiałam zainwestować w pasek z działu dziecięcego, ale nie zamierzam ich przerabiać.
Może się bowiem zdarzyć, że przytyję - a wtedy będę musiała rozpruwać im zaszewki.
Leniwa jestem, więc zapewne nie będzie chciało mi się tego robić ;P
Zostanę więc przy metodzie "na pasek" ;)
Nie tylko komin pochodzi z H&M'u - tam także wyszperałam swego czasu (na jakiejś wyprzedaży) tę kwiecistą koszulę i czarny kardigan.
Koszula "oryginalnie" ma jeszcze kokardę.
Taką do wiązania pod szyją.
Ale że komin, to na kokardę w dniu robienia zdjęć miejsca już nie było ;P
Nie martwcie się jednak - kiedyś Wam ją pokażę ;)
A kardigan... kardigan jest bardzo podobny do tego musztardowego sweterka - o, tego z tego posta: klik!
Dekolt ma tylko inny ;)
Lubię go bardzo, bo jest niesamowicie uniwersalny - do wielu rzeczy mi pasuje.
Zwłaszcza koszul!
Dzięki temu ratuje mnie, gdy nie ma już dla mnie ratunku i muszę, no po prostu muszę "odwalić" się na elegancko - takie "elegancko" dla każdego eleganckie, obiektywnie eleganckie... sami wiecie o co mi chodzi ;P
Jeśli już muszę założyć jakąś znienawidzoną przeze mnie białą bluzkę/koszulę, to zawsze dobieram do niej właśnie jego.
[Tak, często na moim blogu pojawiają się ubrania z H&M'u - i ten zestaw w zdecydowanej większości z H&M'owych produktów się składa.
Przyznaję, to jedna z moich ulubionych sieciówek.
Gdybym mogła sobie na to pozwolić, to wieeeeele rzeczy bym stamtąd do domu przytachała ;)
Na sporo osób hasło "H&M" działa - podobnie jak "Zara" - jak płachta na byka.
Komentarze o "sieciówkowych manekinach" traktujące wywołuje.
Ja na swoją obronę mam to, że zwykle moje w tym sklepie zakupy z nabywaniem w nim tego co "modne" mało mają wspólnego - wpadam tam zawsze w poszukiwaniu jakichś takich typowo "moich" rzeczy, a "mój" styl zazwyczaj z tym co w szeroko pojętych trendach się znajduje zbieżny w kilku raptem procentach jest ;)
Także - pomimo kupowania tam, gdzie "wszyscy" ponoć kupują udaje mi się chyba sporą dość oryginalność zachować ;)]
Po długiej dość od niej przerwie w tym poście znowu możecie oglądać moją TORBĘ BORBĘ od MOMO FASHION.
Stęskniłam się za nią ;)
Po dłuższym okresie odpoczynku w szafie torba ponownie wróciła do moich łask i przez ostatnie dni znów się z nią nie rozstaję ;)
Kardigan - H&M
Koszula - H&M
Bryczesy - no name (Butik Nashe - Zgierz, ul. Parzęczewska)
Komin - H&M
Pasek - H&M
Torba - MOMO FASHION
Melonik - H&M
Rękawiczki - Massimo Dutti
Oficerki - Lasocki (dla CCC)
Muszę Wam coś wyznać - tak, jak uwielbiam tu pisać (im dłuższego posta popełnię, tym większą satysfakcję zawsze czuję ;P tak, taka jestem okropna, tak się nad Wami znęcać lubię!), tak tym razem szło mi to jak po grudzie.
Zmęczona bardzo jestem.
Wczoraj pisałam kolokwium zaliczające jeden z moich uczelnianych przedmiotów - ciężkie kolokwium o mało wdzięcznych rzeczach traktujące (tak, ta wspominana już tu przeze mnie demencja, rzeczy ciekawe z punktu widzenia medycyny i logopedii, ale przykre bardzo - bardzo!), nad nauką do którego sporo czasu przez ostatnie dni spędziłam.
Wyczerpana jestem.
Jeszcze tego nie odespałam.
Myśli mi się plączą.
W dodatku mój ukochany telefon postanowił zrobić mi na złość i się zepsuł.
Nieuniknionym staje się więc to, przed czym tak długo się broniłam - zakup smartfona ;(
Brrr - zanim ja opanuję obsługę tej mojej nowej, dotykowej nowinki, to lato nadejdzie :/
Przepraszam więc za to, że brak tu dziś jakichś moich żartów i zabawnych sformułowań ;)
Ale za to - jest ludzka twarz Mar!
w które to zawitaliśmy w dniu tych moich blogowych fot robienia w celu tak odwiedzin Agaty, jak i zrobienia (to już lechowe obowiązki) kilku zdjęć jej sklepowego asortymentu.
Ja jestem w kwestii wystroju wnętrz totalnym abnegatem, więc mało tam przy wyborze najbardziej wdzięcznych do fotografowania obiektów pomocną byłam, zaopiekowałam się zatem ciastkami.
No także tego - jak ktoś lubi fajne, ładne, "dizajnerskie" (tak się chyba mówi, prawda?) meble i akcesoria do mieszkania/domu wystroju a z Łodzi jest, to w imieniu Lecha i Agaty zapraszam serdecznie na Świętej Teresy 100.
Pamiętajcie - ciacha czekają ;P
A jeśli ich akurat w dniu Waszej wizyty nie będzie, to znaczy, że byłam tam przed Wami, przepraszam :(
I fajnego, spokojnego weekendu Wam pożyczę!
O!
Pozdrawiam,
Wasza Mar!
P.S. Cieszyłam się bardzo z tego szronu, co to wczoraj i dziś moją okolicę otulił - bo wierzyłam, że i w weekend takie cudo będzie jeszcze ziemię łódzką zdobić.
Niestety!
Prognozy pogody jakieś orkany zwiastują, opady deszczu, kałuże i pluchy.
No cóż... to kolejny wpis chyba kosmetyczny będzie, niestety :(
Jak kolorowo, pozytywnie i stylowo! Nie dziwię się, że jesteście zadowoleni ze zdjęć, bo piękne są! Bardzo mi się w takich kolorach podobasz, a do ciastek owsianych podobnie się uśmiecham:)
OdpowiedzUsuńtak jak ogólnie za słodyczami nie przepadam, tak jak widzę żelki i ciacha owsiane, to nie potrafię się przed zjedzeniem ich nie powstrzymać ;P
Usuńdzięki wielkie, miło mi że się podobają :)!
a właściwie - nam ;)
ściskam!
aaa, to tak jak ja :D kocham żelki!
Usuńna Mikołajki kupiłam Leszkowi dwie torby żelek (żelków? aaaaaaaaaaaa, pięć lat polonistyki... -.-') i... sama wszystkie zjadłam ;P
Usuńtaka jestem żarta na żelki ;P
Nie wszystkie, kilka zostało.
UsuńZ drugiej strony ciacha też poszły...
Pieknie te zdjęcia wyszły, zresztą u Ciebie zawsze są super zdjęcia. Bardzo mi się ten zestaw podoba kolorystycznie, ale... Ale te spodnie dodają CI parę kilo, a przecież szczupła i zgrabna z Ciebie kobieta!!! Ja bym jednak je odłożyła na to przytycie :)
OdpowiedzUsuńdzięki wielkie, spodziewałam się takich komentarzy :) dlatego w poście o tym napisałam ;P
Usuńza bardzo lubię te bryczesy :( (ja ogólnie mam w szafie pięć par bryczesów, a w sumie to sześć, bo jeszcze dresowe ;P), żeby ich nie nosić :( niestety - niemal wszystkie spodnie jakie mam są na mnie na obecną chwilę za duże, chociaż od mojego wakacyjnego apogeum szczupłości półtora kilograma już minęło :P
kurczę, naprawdę musiałabym zrezygnować z chodzenia w wielu fajnych zestawach, gdybym miała te portki wszystkie poodkładać ;P
ale przyznaję - chociaż na zdjęć potrzeby mogłam je jakoś popodpinać szpilami ;P
ale nie martw się!
po świątecznej wyżerze na pewno będą na mnie leżały jak ulał, zobaczysz ;P;P;P
Mar dla mnie to jeden z piękniejszych twoich zestawów, jest idealny , musztardowo-kolorowo zimowy . Nie nudny i niepospolity i kobieco piękny.
OdpowiedzUsuńJa bez bicia też przyznaję się do miłości do H&Mu , bo wiele rzezy ktore podpowie mi moja wyobraźnia znajduje właśnie tam. I nie czepiam sie jakości, jest dobra. Zakladam,że lepsza od bazarowych , zarowych ,a cena nie rujnuje portfela jak w Athosphere czy 1-2-3 jour. Milosci do Zary nie podzielam, jakos jak dotnę tam ciuchow to nawet mierzyć mi sie nie chce, taki plastik wiekszosci sukienek i bluzek. A tutaj ubieranie sie w H&Mie to oznaka biedy ;);) jest najtańszy ... Biedy nie zaznaję, a dziewczynki ubieram nw seconde Handach i H&M ;) i juz ...
o rany, bardzo mi miło, Aniu :)
Usuńjeśli mam być szczera, to ja również uważam go za jeden z ładniejszych które tu Wam do tej pory prezentowałam ;P
ja też uważam, ze jakość ubrań z H&M'u jest bardzo przyzwoita - naprawdę niemal żadna rzecz od nich (poza cienkimi, bawełnianymi koszulkami, ale to to chyba jest ogólnie w wypadku każdego cienkiego, bawełnianego ciucha norma) mi się nie zniszczyła, wiele służy mi latami prawdziwymi.
cenię H&M za naprawdę kobiece kroje i fajne wzornictwo.
i dużą różnorodność stylową - Zara może sprawiać wrażenie "plastikowej", bo jest taka.... no... takie te ciuchy tam często nie do noszenia są ;P fotogeniczne, owszem, ale mało jakieś użytkowe ;P
i biorąc pod uwagę składy (bez szału, poliestrowe płaszcze to chyba tylko tam w dzisiejszych czasach są - i to w taaaakich cenach) - za drogie.
z wyjątkiem mojej torby, którą tu jakiś czas temu pokazywałam - tego worka - to wszystkie chyba ciuchy z Zary mam na wyprzedażach upolowane ;)
naprawdę - takie te ciuchy są u Ciebie tanie?
u nas, niestety, to jest dość drogi - na studencką kieszeń przynajmniej - sklep.
Ceny są w przeliczeniu takie jak polskie , ale tle reszty wypada najtaniej ;);)
UsuńMyślałam, ze juz ze wszystkim łączylam bordo, ale z musztardą chyba nie. Super zestawienie kolorów, kolorów i faktur materiałów. Tylko niestety, jak już wyzej ktoś napisał, fason spodni nie jest zbyt korzystny.
OdpowiedzUsuńMiało być: "kolorów, wzorów i faktur materiałów" :)
Usuńobiecuję, po świętach utyję ;p serio, serio!
Usuńkochana, ślicznie! wszystko ślicznie a bryczesy po prostu rewelacja! no i piękne zdjęcia, rzeczywiście Leszek może być dumny! :)
OdpowiedzUsuńhttp://lamodalena.blogspot.com/
Hahaha Mar, może podesłać Co moją starą nokię? Moja babcia miała używać, ale nie używa :D
OdpowiedzUsuńAle Ty masz szczęście, że Twój wybranek lubi (i umie) Ci zdjęcia robić! Jak dla mnie jest typowo jesiennie-zimowo, bo i ciepłe i chłodne kolory trochę miejsca znalazły ;)
a obsługuje internet :>?
Usuńto warunek, tylko tego oczekuję od telefonu ;P
moja Ascha obsługiwała ;(
jak obsługuje, to przygarnę :D
oj, czy lubi to nie wiem... opisywałam tu kiedyś co się w czasie sesji dzieje ;P
Pierwsze zdjęcie jest cudowne <3 świetnie wyglądasz a połączenie idealne <3
OdpowiedzUsuńtak sobie patrzę na te zdjęcia i nie mogę oderwać wzroku od twojego pozytywnego uśmiechu :) aż sama się szczerze do monitora! :)
OdpowiedzUsuńwyglądasz wspaniale, zakochałam się w musztardowych portkach ^_^ super są!
xx
łał! przeczytać miłe słowa na temat swojego wyglądu od kogoś z tak oryginalnym, konsekwentnie "własnym" stylem jak Twój, to dla mnie prawdziwy zaszczyt!
Usuńdziękuję! :)
Nie widzę tych dodatkowych kilogramów w spodniach .... Ale ich MUSZTARDOWY kolor - tak!
OdpowiedzUsuńCzytanie ze zrozumieniem się kłania :P
Usuńale o co chodzi z tym czytaniem ;P?
UsuńNo tak, i bordo to kolejny kolor który tylko u innych podziwiać mogę i zachwycać się jak ślicznie wyglądają.
OdpowiedzUsuńJa w tym kolorze nie wyglądam:(, a przy buzi to tragedia jakaś.
Tym bardziej podziwiam połączenie musztardy z bordo, bo Ty w nim cudna:))
Widać, widać ażury, naprawdę fantastyczny szyjootulacz:)), ale nie tylko on, całość zachwyca.
Nie obyło się bez musztardy! Moim zdaniem zestaw jest świetny - fajne kolorystyczne połączenie, które ożywia szarą, burą i ponurą pogodę. Bordo to odcień, który zdecydowanie lubię oglądać.
OdpowiedzUsuńswietny szal :)
OdpowiedzUsuńzapraszamy w wolnej chwili :)
Kurdę, Mar jakie kolory aaaaaaaaaaa <3 właśnie takich wyraźnych i zdecydowanych brakuje mi na ulicach, od razu świat byłby wtedy piękniejszy:) Szczerze powiedziawszy, to chyba pierwszy raz widzę Cię w tylu kolorach, zazwyczaj jest ciemno po Marowemu :) A tu proszę.... taka wisienka na torcie- fantastycznie kochana!! :)
OdpowiedzUsuńTak mnie zarażasz tymi miodami, że powoli sama zaczynam się w nich zakochiwać... jak Ci pokaże co mam w swojej szafie w tym kolorze to padniesz.... ]:-> hihihi
Jeśli chodzi o smartfony, to też dłuuuuugo przed nimi się broniłam... do momentu, gdy zepsół mi się telefon i musiałam iść do salonu plusa wziąść nowy... a tam same dotykowe smartfony, no myślałam, że się wścieknę :/ do tej pory piszę na nim sms-s jednym palcem, jak kaleka, moja siora to się śmieje, że taka pani magister ze mnie, a sto lat za murzynami jestem hahaha :P
I właśnie Mar... czy Ty samą miłością żyjesz? grrrrrrrrrrrrrrrrrrrrr chyba muszę porozmawiać sobie poważnie z Twoich Lechem, żeby częściej Cię dokarmiał, bo nikniesz nam w oczach :(
buziaki kochana :) miłego odpoczywania :)
no przecież ciacha jem :D
Usuńdużo ciach, Agata może zaświadczyć, że całą miskę zjadłam ;P (w sumie dowód jest - na focie po ostatnie sięgam ;P)
ja jestem teraz "większa" niż w wakacje byłam, wtedy to te spodnie nawet mi się na biodrach nie trzymały ;P
pokazuj!
pokazuj jak najszybciej, bom ciekawa ;P
nie no, bywały tu kolory - były błękity, bywały przebłyski czerwieni na wzorzystych spodniach, beż był... czasem coś kolorowego się pojawia ;P
weź, nic nie mów - znalazłam jakąś inną Ashę, ale ona jest bardzo toporna :( ze smartfonów mam na oku Lumię 530 bodajże, ona przynajmniej jest na Windowsie, Worda będę miała ;P
buziaki także :*
Ja to Word Pada bym sobie najchętniej wgrała, bo najprostszy w obsłudze :P hahaha
UsuńTe kolory dzisiejsze najbardziej mnie urzekły, spodnie świetnie zgrały się z kolorową bluzką... tak trochę już wiosennie powiedziałabym nawet :D
Komin rzeczywiście wygląda na spory i cieplutki :) kolorystyka jak dla mnie super! h&m to moja ulubiona sieciówka i ostatnio bardzo dużo rzeczy tam kupiłam, a i wyprzedaże się zaczęły, więc dla mnie bomba :)
OdpowiedzUsuńwow cała stylizacja jest super!
OdpowiedzUsuńszyjootulacz! :D
OdpowiedzUsuńCo do połączenia musztardy z bordem faktycznie intuicję miałaś. Genialnie te barwy do siebie pasują!
OdpowiedzUsuńI powiem Ci, że mnie tym zainspirowałaś!
Tak się składa, że mam kilka rzeczy w szafie w bordowym kolorze a musztardowy jeden sweter...
dotychczas nie przychodziło mi do głowy, że można to połączyć tak żeby fajnie wyglądało...
no i masz... jak to można szybko zdanie zmienić;)
Dzięki Mar;*
ojoj, jeśli naprawdę zainspirowałam, to bardzo, bardzo się cieszę! :)
UsuńZakochałam się w twojej koszuli!!! Te kwiaty są takie ... swojskie i piękne. Aż nie mogłam uwierzyć, że to H&M! No i jak pięknie wygląda w połączeniu z musztardowym kolorem!!!
OdpowiedzUsuńjakaś sprzed czterech lat kolekcja ;P
Usuńale tam co roku jest sporo takich kwiatowych motywów na wszelkich szyfonowościach :)!
very nice shirt..i like this combo
OdpowiedzUsuńMega stylizacja :)
OdpowiedzUsuńZapraszam do mnie :)
Kochana Mar!
OdpowiedzUsuńNa samym poczatku to ja musze Ci podziekowac! Tak - podziekowac! Za komentarz pod ostatnim postem na moim blogu... Wiesz Mar, ja to jestem juz stara baba, zaprawiona zyciowo i nie tak latwo mnie zmiekczyc... Ale jak przeczytalam Twoje slowa to poplynelam i oczy moje piekne musialam przetrzec, bo dziwnie zwilgotnialy... Jestes kochana i ciesze sie, ze Cie "wirtualnie" poznalam, bo jestes fajna, normalna, ciepla babka! Dziekuje, ze bywasz u mnie i zostawiasz tych swoich kilka slow "od serducha" - to dla mnie najcenniejsze<3
Co do zestawu Twojego: U mnie w szafie nie znajdziesz musztardy (w tej ciuchowej szafie) ;) Ale na Twoim blogu "odnajduje" ja na nowo! Na Tobie jest taka...oryginalna:) I nawet rozmiar tych portek mi sie podoba - sa po prostu kozackie;) Kolory polaczone po Twojemu wygladaja jakby byly najnaturalniejsza kompozycja swiata;) Wygladasz czarujaca, a fotki sa przepiekne!
Sciskam Cie mocno Kochanie<3 Anka
no to teraz ja się rozczuliłam! < peszy się bardzo - bardzo, bardzo >
Usuńwzruszają mnie takie komentarze, no!
także ściskam :) :*
fantastycznie wyglądasz:)
OdpowiedzUsuńSuper. Bardzo podoba mi się ta wieeelka torba! :) Komin też śliczny.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam.
K. (Make Your Style)
uwielbiam Twoje musztardowe wariacje z bordo wygladaja pysznie !!!
OdpowiedzUsuńŚwietnie wyglądasz, bardzo odważna i jednocześnie gustowna stylizacja :)
OdpowiedzUsuńPorty świetne! Też takie miałam, ale skróciłam na szorty. I...i leżą czekają. Jakoś nie mam takiej swobody noszenia musztardy i miodu. Ale może czegoś się nauczę:)
OdpowiedzUsuńŚwietny zestaw, super kolory i piękne zdjęcia.
OdpowiedzUsuńRzeczywiście powinniście być zadowoleni z tych zdjęć :) ale i tak najbardziej podoba mi się ostatnie, z uśmiechem :)
OdpowiedzUsuńMar faktycznie jednak bardziej jesiennie, ale przecie jeszcze jesień mamy. Bordo może i zimowe, ale w połączeniu z musztardą to jednak kolor jesiennych, spadających liści, które osobiście uwielbiam, jak i zresztą taką kolorystykę:).
OdpowiedzUsuńPięknie wyglądasz:)!
Genialnie, piekne zdjecia, zwlaszcza portrety sa sliczne<3
OdpowiedzUsuńKoszula i spodnie genialne:)
Zdecydowanie możesz być zadowolona ze zdjęć ;) wpadła mi w oko ta sofa niebieska! Wow, śliczna. Ja akurat za ciastkami owsianymi nie przepadam, ale jakby mieli tam jakieś z czekoladą to jestem w 5minut!!!:D
OdpowiedzUsuńona na żywo trochę w taką butelkową zieleń wpada, ta sofa ;P
UsuńAgata ma tam różne specjały - gdybyś miała wpadać to uprzedź, nie zjawię się tam przez jakiś czas, więc słodkie nie będzie wyżarte ;P
Melonik jest genialny ! szkoda, że nieładnie w nich wyglądam, bo miałabym ich sporą kolekcję :D
OdpowiedzUsuńgdybym przez przypadek nie odwinęła temu melonikowi ronda w czasie oglądania go, to też zapewne bym nigdy się jego posiadaczką nie stała - w zawiniętym do góry rondzie straszę ;P
Usuńzatem pokombinuj!
może trzeba wziąć większy albo mniejszy, może odwinąć to rondo, może je z jednej strony przyprasować, usztywnić... a może w jakimś kolorze Ci dobrze?
nie rezygnuj, nie poddawaj się ;P melonik warto mieć w szafie!
Kolory u Ciebie bardzo przyjemne, jesienne - a tu już zbliża się zima, choć u mnie śniegu jeszcze nie ma, ale ciągle gdzieś się przewija na blogach.
OdpowiedzUsuńW H&M kupuje często, można coś znaleźć ciekawego, ostatnio kupiłam szal, taki długi, dobry do omotania ;)
słuchaj, ja już poobczajałam skąd u tych blogerek wszystkich śnieg ;P
Usuńone mają zapasy fot z zeszłego roku!
co pytałam, to mówiły, że stare foty ;P
jak dla mnie H&M jest kopalnią samych ciekawych rzeczy <3
zdjęcia są piękne!! ta głębia ostrości i kolorki. A Twój "secik" jest świetny, super, że nosisz kolory nawet zimą, tak mi tego brakuje na ulicach!
OdpowiedzUsuńwww.kkaasia.blogspot.com
Przepiękne zestawienie kolorystyczne! :)
OdpowiedzUsuńPrześliczna koszula, idealnie komponuje się z kominem, Super zestaw !
OdpowiedzUsuńprześliczna kolorystyka. Koszula jest bardzo urocza. Jasne spodnie zimą też mogą świetnie wyglądać. Podoba mi się :)
OdpowiedzUsuńBardzo fajny zestaw.. ahh ta Twoja musztarda, ciągle powraca w stylizacjach ;) Jak dla mnie to żaden wstyd! Wystarczy zarzucić płaszczyk i będzie zimowo, a ten duży ciepły komin właśnie w zimowy klimat nas wprowadza ;)
OdpowiedzUsuńRzeczywiście te kolory świetnie ze sobą współgrają :) I chce taki kapelusik, nawet na mrozy!!! :))
OdpowiedzUsuńnieeee, w mrozy marzną w nim uszy ;P
UsuńTeoretycznie podoba mi się, praktycznie też, tylko ja nie mam za bardzo przekonana do tych spodni, kolor na pewno tu pasuje i świetnie komponuje się z printem koszuli, jednak co do kroju nie jestem pewna, ogólnie całość na plus.
OdpowiedzUsuńCo do smartfona też się wzbraniałam i bałam, ale też telefon mi zastrajkował i kupiłam go i wiesz co w sumie to jest świetny, nieograniczony dostęp do netu, wszystko zawsze pod ręką i masa fantastycznych aplikacji, tylko trzeba się do niego przyzwyczaić, ale na pewno sobie z nim poradzisz:)
pozdrawiam
zdaję sobie sprawę, że te spodnie mogą sprawiać wrażenie... kontrowersyjnych ;P
Usuńserio, nieco lepiej wyglądały gdy byłam siedem kilo tęższa ;P
ale zawsze były luźne ;)
ja po prostu lubię takie kroje - takie moje zboczenie, no ;P
niestety - telefon zepsuł się bardziej, zakup smartfona jest nieunikniony.
już jakiegoś pentagrama w internetu czeluściach znalazłam, trudno, będę się uczyła obsługi ;P
pozdrawiam także!
Udane połączenie kwiecistej bluzki i spodni. Zdjęcia perfekt, takie jesienne... szron też u nas był, ale dzisiaj to jest cudne słońce i trochę na plusie, więc nie narzekam :) Fajna sofa, dobrze wygląda w roli tła :) pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńzdjęcia perfekcja, co do takiej koszuli zimą jakoś nie jestem przekonana co nie zmienia faktu że dobrze wygląda połączona z żółtymi spodniami a ich kolor jest świetny
OdpowiedzUsuńza H&M nie przepadam ale Ciebie uwielbiam :)
OdpowiedzUsuńza piękne zdjęcia, cudne pozy i niebanalne stylizacje, za poczucie humoru i za tak naturalne wylewanie myśli na "papier";
miłego weekendu
buźka
a ja Ciebie, za Twoją stylowość! i po cichu Ci talentu do noszenia rzeczy eleganckich zazdroszczę ;)
Usuńno dobrze - może nie do końca po cichu, bo od czasu do czasu się z tą zazdrością zdradzam ;)
dziękuję, Kasiu, za moc miłych słów!
wzajemni - miłego weekendu dla Ciebie!
ściskam! :*
Uwielbiam Twoją Marowatość zestawów. :) Są po prostu inne, oryginalne. Dopasowanie spodni do koszulki i kolor swetra z poprzedniego zestawu są rewelacyjne. :3
OdpowiedzUsuńMarowatość ^^
Usuńpodoba mi się to słowo ^^
Uwielbiam tą torbę! Wielka, obszerna, ze świetnego materiału :>
OdpowiedzUsuńPięknie się uśmiechasz :)
jak kiedyś wreszcie sobie wyprostuję zęby, to będę się jeszcze piękniej uśmiechać ;P
Usuńtorba jest jedną z rzeczy, za które jestem mojemu rozsądkowi wdzięczna - że mi je podpowiedział ;P
bo to bardzo praktyczny zakup był ;P wszystko tam wejdzie ;P
Jak ja lubię jak nosisz musztardowy!
OdpowiedzUsuńI jak ja lubię tę Twoją koszulę w kwiaty! PIĘKNOŚCI!
właśnie nadrabiam moje blogowe zaniedbania i zabieram się za przeglądanie Twoich poprzednich postów :)
ściskam
Agata !
Idealnie ! Wszystko swietnie wygląda :))
OdpowiedzUsuńsniadanielejdis.blogspot.com
bardzo fajny wygląd;) spodnie mają ładny kolor i fajnie wyglądają w połączeniu z tymi butami:)
OdpowiedzUsuńjooannett.blogspot.com
najbardziej lubię jak łączysz kolorystycznie zestawy ;))) super spodnie!
OdpowiedzUsuńHej! Nominowałam Cię do Liebster Blog Award 2014!
OdpowiedzUsuńhttp://www.syllvianna.blogspot.com/2014/12/nominacja-liebster-blog-award.html
dzięki ;P
Usuńoj, biedni będą czytelnicy, biedni - znowu będzie dużo czytania ;P
Wszystkie musztardowe ciuchy w Twoim wydaniu wyglądają rewelacyjnie :-)
OdpowiedzUsuńCały look bardzo na TAK!
OdpowiedzUsuńŚwietny kapelusik.
Idealne po¬aczenie kolorow Mar no i fotki oczywiscie pierwsza klasa, pozdrowioenia dla Leszka :)
OdpowiedzUsuńCudowny komin, fajne jesienne kolorki ;) Pozdrawiam i zapraszam do siebie :) buziaki!
OdpowiedzUsuńKrzaczory to takie wdzięczne tło do fotografowania :) Ale na tle tej kanapy i poduszek w Seneko zdjęcia też wyszły świetnie. Dobra alternatywa na mroźne dni ;)
OdpowiedzUsuńZestaw super, już pisałam, że szalenie mi się podoba dobór kolorów :)
Cudownie pasuje Ci bordowy kolor, nietypowe spodnie. Całość świetnie się prezentuje :)
OdpowiedzUsuńnigdy bym nie pomyślała, że burgund z żółcią może tak fajnie wyglądać! :)
OdpowiedzUsuńhehe Mar ktora wystawia jezyka na widok ostatniego coastka w misce - bezcenne!!!
OdpowiedzUsuńpodobasz mi sie dzis! jestes taka kolorowa :D:D:D:D:D:D i puchaty szaliczek piekny :) no i nie moglo zabraknac musztardy a jak :D
ps. siedze teraz na kursie photoshopa z peta i mamy przerwe - zaczynam nadrabiac blogowe zaleglosci. Oj ciezkie mielsiym osttanie dwa tygodnie a jeszcze gorzsze sa przede mna. dlatego wybacz Kochana ze odpisuje dopeiro teraz. Buziak!!
wyobrażam sobie, co by to było gdybym ja spróbowała wziąć się za Photoshopa :D Jezu, beka na pół Internetu :D
Usuńa smartfony sa fajne. ja z moim moge nawet do Kibla chodzic :P :P:P:P
OdpowiedzUsuńtotalnie nie w moim stylu,ale torba jest świetna! idealna na zakupy jak dla mnie, wszystko bym w niej zmieściła :D
OdpowiedzUsuńPodziwiam Cię za częstotliwość dodawania postów. Jesteś bardzo systematyczna a ja leniwa ;p zimno na dworze, człowiek nie chce wychodzić. ładnie wyglądasz :) szal super
OdpowiedzUsuńale dodaję jednego posta co tydzień ;P
Usuńi podobno poprzez to w ogóle się w blogosferze nie liczę ;P
a mi się bardzo podoba :>
OdpowiedzUsuńŚwietny kolor spodni :)
OdpowiedzUsuńJa bym sobie jeszcze jesiennie pohasała w kapeluszu, ale mi za bardzo wieje w uszka :p
OdpowiedzUsuńŁadnie to wszystko skomponowałaś :)
To połączenie kolorów jest obłędne niezależnie od pory roku !
OdpowiedzUsuńJednak ciepły płaszcz aktualnie wskazany :))
Kurcze mój kapelusz lezy w szafie i się nudzi, nie lubię marznąc w uszy ... i w sumie miałam go na sobie 1 raz odkąd go kupiłam - minął rok....
nie no, jak to - tak pozwolić się kapeluszowi marnować?
Usuńobiecaj mi, że wiosną spróbujesz znaleźć mu jakieś towarzystwo pośród reszty Twoich ubrań i wyciągniesz go na światło dzienne wreszcie ;P
Tak, jest to look między jesienią a zimą, widzę, że solidnie pracujesz nad wpisami, podoba mi się!
OdpowiedzUsuńxoxo, Viya V.
ŚWIETNY LOOK:))
OdpowiedzUsuńŚwietna stylizacja, ciekawie dopasowane kolory :)
OdpowiedzUsuńjak mnie zachwyca połączenie koszuli z tymi idealnymi spodniami i dopełnienie całości kominem! Obłędne połączenie!! ♥
OdpowiedzUsuńW ogóle nie w moim stylu, ale szal czy też komin, bardzo mi się podoba :)
OdpowiedzUsuńświetnie się wkomponowałaś w tło wnętrza tego pomieszczenia, no kolorystycznie świetnie do siebie pasujecie ;))
OdpowiedzUsuńTą torbę masz genialną, wielką, nosiłabym tam zakupy i wszystkie zabawki Natalki, w czasie podróży ;))
A musztardowy kolor uwielbiam, wiec spodnie bardzo mi się podobają ;)
Hi Mar! Burgundy and mustard are a really beautiful color. I think this outfit is perfect for falla and also for winter... I'm reading your post with the help of Google Translate. I hope to understand everything !!! I'm Eni, a blogger from Italy....Check out my blog when u have time. Kisses,
OdpowiedzUsuńEni
http://eniwherefashion.blogspot.it/
https://www.facebook.com/eniwherefashion
Wyglądasz świetnie w tym połączeniu!
OdpowiedzUsuńKomin bardzo mi się podoba :)
Fenomenalny zestaw, jestem nim zachwycona!
OdpowiedzUsuńWszystko mi się podoba od wzorów, kolorów po ażury na kominie <3
Ten zestaw zdecydowanie podoba mi się najbardziej ze wszystkich i ogromne brawa za to, jak wszystko perfekcyjnie dopasowałaś :)
Koszuli w takiej kolorystyce to, aż Ci zazdroszczę!
Pozdrawiam :*
a wiesz, że w "moim" manufakturowym, łódzkim H&M'ie jeszcze pojedyncze egzemplarze i tym latem na wyprzedaż były z magazynów wyrzucane?
Usuńrozejrzyj się po swoim H&M'ie, może i teraz tę koszulę będą mieli ;)
cieszę się, że się spodobało :)
pozdrawiam także!
świetna koszula ! a Twój uśmiech po prostu powala :)
OdpowiedzUsuńJak zwykle genialna!:):*
OdpowiedzUsuńNo połączenie kolorystyczne rozbraja cały system! :D Musztarda z bordowym wygląda naprawdę pięknie. I ja normalnie uwielbiam tę Twoją Torbę Borbę! Założę się, że podczas wichury spokojnie byś się do niej zmieściła ;) Co tu dużo mówić - zdjęcia powalają. Jak zwykle :)
OdpowiedzUsuńJesteś z Łodzi? Ooo, ja tam prawdopodobnie będę w maju na koncercie :D
kiedyś robiłam test - jak ją sobie na głowę zakładam, to prawie do kolan mi sięga ;P
Usuńnie pytaj, po jakie licho ten test robiłam - miewam różne pomysły :D
dziękuję - ja też jestem tym połączeniem kolorów na sobie, nieskromnie mówiąc, zachwycona ;) to znaczy ja w ogóle mało kiedy bywam sobą zachwycona, ale tak... w takim wydaniu lubię siebie :>
właściwie to ze Zgierza, ale pomieszkuję u Lecha, w Łodzi :)
także - zapraszam na kawę, a jak nie masz noclegu, to chętnie przenocujemy. jak się dasz na foty Lechowi zaprosić ;)
ten kapelusik to już zawsze mi się z Tobą będzie kojarzył :) Zestaw super, jak zawsze idealnie do Ciebie dopasowany :) No i ten uśmiech :)
OdpowiedzUsuńaaa kocham takie spodnie!! wyglądasz bomba, super dopasowanie kolorów!! <3
OdpowiedzUsuńMar!! Jak pięknie!! jakie żywe kolory !! Wspaniale
OdpowiedzUsuńCudownie
♥
pozdrawiam, Ola
Fashiondoll.pl
Te zdjecia na kanapie sa rewelacyjne! Super Twoj zestaw komponuje sie kolorystnie z tą kanapa.
OdpowiedzUsuńI o jakiej zimie Ty mówisz?!?! 7 stopni widzę na swoim termometrze! ;)
U mnie dziś jest... 9 stopni ;) ale jeszcze wczoraj lało i raptem dwa termometr pokazywał ;)
UsuńTakże - weekendowe prpgnozy się sprawdziły ;) to był najbrzydszy weekend tej jesieni chyba - a przynajmniej u mnie ;P
Droga Mar, pięknie wyszło, a że tam spodnie troszkę za szerokie, boś smukła jak łania... :)
OdpowiedzUsuńTakie połączenie kolorów też lubię...
Cudne zdjęcia... Pozdrawiam ciepło. U mnie zimno, a ja już 2 tydzień walczę z grypą :(
Komin - fantastyczny! Nie dość, że kolor jeden z moich ulubionych, to i ten ażurowy splot... Takie wyglądają zdecydowanie fajniej niż 'zwykłe'. A Twoja torebka... reeety! :D Jaka ona jest wielka! Przewijam, przewijam, a ona wciąż jest! Ale przykuła moją uwagę, ciekawie wygląda! Buziaki! :*
OdpowiedzUsuńhaha, to prawda - jest olbrzymia, wielka to chyba za mało powiedziane ;P
Usuńracja, ażurowe kominy mają więcej uroku niż zwykłe ;)
buziaki także :*
Pięknie się prezentujesz w tym poście, Mar!!! Te kolory, to...moje kolory :). Mogłabym tak się odziać od A do Z ;)!!!
OdpowiedzUsuńP.S. H&M uwielbiam i jeśli jakimś cudem uda mi się wyrwać do marketu, to ten sklep odwiedzam zawsze :D (niekoniecznie kończąc odwiedziny zakupami ;)).
hehe ;)
Usuńbiorąc pod uwagę kolor Twojego włosia, to przepięknie byś w tej kolorystyce wyglądała :)!
no bo jest jakiś taki klimat niepowtarzalny w H&M'ie, no :D!
Ten komin jest cudny! Ale ja mam jakąś manię na punkcie kominów :) W tym miesiącu kupiłam sobie trzy :D
OdpowiedzUsuńPięknie wyglądasz w tym zestawie. Świetna kolorystyka, a torebkę chętnie bym Ci porwała.
OdpowiedzUsuńJa też uwielbiam owsiane ciasteczka. Są przepyszne....mniam.
Pozdrawiam.
szkoda tylko, że takie kaloryczne, ech ;P
UsuńOjeju... jaka fajna stylizacja! :) Niby jesienno-zimowa, a jednak taka radosna. :D
OdpowiedzUsuńPozdrawiam ciepło,
Kazik
pretty you! a wonderful combo!
OdpowiedzUsuń<3
jak ja cię kocham w takiej jesiennej kolorystyce :)
OdpowiedzUsuńUwielbiam kwiaty zimą, bo kto powiedział, że są absolutnie nie na czasie?! ;D Suuuper :*
OdpowiedzUsuńŚwietny outfit! kolory idealnie współgraja z aurą:)
OdpowiedzUsuńwłaśnie też mi się wydawało, że do tej mglanej szarości w tle one się jakoś tak wpasowały wyjątkowo ;)
UsuńZ przyjemnością czytam Twoje wpisy. Zawsze masz dużo do przekazania, wypowiedzenia. Czytam komentarze gdzie je tylko zostawiasz .... Uwielbiam Cię za sposób przekazywania swoich myśli , Cieszę się że również mnie odwiedzasz :*
OdpowiedzUsuńdziękuję, to bardzo miłe :)
UsuńKochana po raz kolejny pokazujesz świetny zestaw ! miałam jakiś czas temu podobne spodnie ale cóż jakoś nie koniecznie dobrze się w nich czułam :) Na Tobie natomiast wyglądają rewelacyjnie :)
OdpowiedzUsuńbuziaki
xo xo xo xo xo
kolory dobrane idealnie:) świetne zdjęcia;)
OdpowiedzUsuńKomin, kapelusik <3 No, ale spodnie... to nie mój kolor, oj zupełnie nie. :P Takie żółcie, musztardy i podobne to nie dla mnie... Mimo wszystko na Tobie to bardzo ładnie wygląda. :)
OdpowiedzUsuńMalowniczo i pięknie!
OdpowiedzUsuńJak zobaczyłam ten zestaw na fejsie przelatując główną, to sobie pomyślałam, że dla mnie chyba jeden z Twoich ulubionych, kocham te kolorki i kwiatki i melonik. ; )
OdpowiedzUsuńCo do smartfona, to nie taka zła rzecz, kiedyś też powtarzałam 'ja nigdy nie chcę telefonu dotykowego', a teraz nigdy bym z niego nie zrezygnowała. Poza tym, bystra jesteś, to się szybko nauczysz. : p
I bardzo podoba mi się ta kanapa! ; )
Wreszcie mogę nadrobić i pośmigać po Twoich postach. Kochana Mar, ten zestaw zimowy, wczesnozimowy, późnojesienny... jakikolwiek jest, jest świetny. Kolorystyka super, szal genialny. jestem zakochana w kroju tych porcięt
OdpowiedzUsuń<3333 such great look!
OdpowiedzUsuńhttp://www.karolinagespucci.com
Uwielbiam Twój uśmiech! :)
OdpowiedzUsuńMiodowy z fioletem to połączenie idealne! Koszula świetna :)
OdpowiedzUsuńGENIALNIE!!! Kolorystyka obłędna!
OdpowiedzUsuń