Nijaka pogoda nie nastraja mnie w żaden sposób do kombinowania z ubraniami.
Zwyczajnie - nie chce mi się zastanawiać, czy jeśli rano zaryzykuję i założę sukienkę, to w drodze do pracy zmarznę, a wracając z niej utytłam ją w błocie (bo w międzyczasie rozpada się, a na chodnikach i ulicach potworzą się kałuże), czy może będę miała szczęście i uda mi się takich "atrakcji" uniknąć.
Odpuściłam.
Zwiewne koszule, długie sukienki i eleganckie spodnie czekają na lepszą aurę ;)
Ostatni tydzień czerwca w kwestii ubraniowej minął mi na odgrzebywaniu z szafy rzeczy wygodnych i stosunkowo ciepłych.
Zbyt ciepłych, jak na czerwiec, ale co począć...
Przy tej też okazji naszykowałam i spakowałam już ubrania, które zamierzam zabrać na urlop (nie lubię pakować się dzień przed wyjazdem, bo zawsze o czymś zapominam - teraz raczej nie będę biegać w cienkich kombinezonach i słomkowym kapeluszu, więc nic im się nie stanie, jeśli przez dwa tygodnie poleżą sobie w torbie).
I zrobiłam listę tych, których mi brakuje (nie wyszło tego dużo - właściwie, to moja szafa pęka w szwach i wszystko co w niej mam zabezpiecza mnie nawet nie na tydzień wakacji nad morzem, ale i na dwa nad nim miesiące ;> jednak wiecie, jak to jest - zawsze chciałoby się więcej ;P).
Pamiętacie tego posta?
Pisałam w nim o tym, że jakiś już czas temu postanowiłam spróbować przekonać się do dżinsu.
Nie to, żebym się przekonała - co to, to nie.
Nadal o wiele lepiej czuję się w spodniach, które z dżinsem nie mają nic wspólnego.
Ale że uwieczniona na tamtych zdjęciach próba jakoś się udała, to doszłam do wniosku, że szkoda kisić w szafie inne dżinsowe portki, które jakimś cudem do niej trafiły.
Dżinsy z dzisiejszego posta są ze mną od grudnia - gwiazdkowy prezent od mamy.
Kiedy je dostałam, to nawet się z nich cieszyłam - ciemnych dżinsów zawsze mi brakowało.
Jednak po przymierzeniu doszłam do wniosku, że chyba nie - może kiedyś.
Mają niższy stan - ja się we wszystkich biodrówkach czuję źle.
No dobra, te może nie są typowymi biodrówkami, ten stan jest teoretycznie nieco od biodrówkowego wyższy, ale i tak jak dla mnie - za niski ;P
W dodatku w grudniu było mnie o jakieś dwa kilogramy więcej, nie podobałam się w nich sobie.
I tyle.
Teraz, przy okazji wyżej wspomnianego dokopywania się do ciuchów odpowiednich na tę kapryśną czerwca końcówkę, z ciekawości wsunęłam je na tyłek - okazało się, że jest trochę lepiej.
No, to trzeba korzystać z okazji - póki znowu nie przytyję ;)
Muszę w nich skrócić nogawki - nie były noszone, to i się za to nie zabierałam (na zdjęciach widać, jak sobie z nimi radzę - podwijam).
Choć... najlepiej prezentują się ze sztybletami, a że w sztyblety tę lekko przydługą nogawkę można upchnąć i wcale się w oczy nie rzuca, to może zostawię je takimi, jakie są.
Swoją drogą - dżinsy są z KappAhl'a.
Moja mama lubi ten sklep, ma tam jakąś kartę stałego klienta i sporo ubrań w nim wynajduje.
Mnie się tam czasem coś podoba, ale co z tego?
Wszystko mają zawsze taaaaakie wielkie - nawet, jeśli opatrzone metką z oznaczeniem małego rozmiaru.
Nie wiem, jak mamie udało się trafić z tymi spodniami w rozmiar - pojęcia nie mam.
Odkopałam też na jednej z szafowych półek bluzę i koszulę - docelowo kupione do noszenia razem.
Też pod koniec roku.
W Moodo, bodajże za jakiś bon podarunkowy - istniał wtedy jeszcze FashionWall, ten bon to była nagroda w jednym z ich konkursów.
Bluza miała być krokiem w kierunku tego, żeby trochę odmłodzić mój wizerunek - wtedy miałam jeszcze nieco wyrzutów sumienia, że wszystkie blogerki/dziewczyny na ulicach stawiają na dziewczęcość i młodość, a ja poginam w meloniku i wielkich swetrach.
Parę miesięcy później przyszła moda na boho, swetrzyska i kapelusze wkroczyły na "salony", przestały być uważane za coś postarzającego i dziwnego i przestałam jakoś od reszty babskiego rodu odstawać.
Wyrzuty sumienia uleciały ;)
Ale z noszenia bluzy zrezygnować nie zamierzałam ;)
Tyle, że kupiłam kilka nowych ciuchów, coś innego mnie inspirować zaczęło... zwyczajnie o niej zapomniałam ;)
Jest krótka - taki "zacycnik".
Stąd też pomysł, na połączenie jej z koszula.
Ja to wiecie - stara już jestem, nerki chronić muszę.
Co innego krótki, choć zacycnikowy to dopasowany top, a co innego bluza, która przy siadaniu podwija się do łopatek.
Wyższa konieczność ;)
Z koszulą też się podwija, bo i ona nie jest porywająco długa (taki model, wzięłam rozmiar większą, a i tak jest krótka - Moodo to chyba ma takie kroje przykrótkie w tej linii miejskiej, nie?).
Ale czegoś mi brakowało, kiedy próbowałam się przemóc i nawet olać to, że w samej bluzie nieco chłodno - ja chyba jestem po prostu uzależniona od tych dyndających pod bluzami, swetrami i innymi tego typu ciuchami koszul ;)
Nic nie poradzę - mam do takiego ich noszenia słabość ;)
A - nie, nie jestem jakoś wyjątkowo zakochana w Nowym Jorku ;)
Napis jak napis - bardziej od niego podobały mi się te "kropki" na materiale ;)
Melonik - H&M
Bluza - MOODO
Koszula - MOODO
Dżinsy - KappAhl
Torba - MOMO FASHION
Trampki - H&M
Trzymajcie się - miłego tygodnia Wam życzę!
Mnie ten właśnie zaczynający się cieszy - koniec miesiąca to wypłata, wypłata to sporo ilość gotówki na ciuchy, a z kolei wizja nowych ciuchów w szafie to coś, co humor kobiecie poprawia :>
Pozdrawiam,
Wasza Mar!
Ja bym musiała ciuchowe zakupy zacząć od nowej szafy.
OdpowiedzUsuńWyglądasz - jak zwykle - bardzo fajnie :P Nie lubię bluz, do dżinsów stosunek mam podobny, a jednak całościowo ten zestaw swój urok posiada! Gratki!
I patrząc za aurę za oknem to weź do tej walizki pełnej słomkowych kapeluszy dorzuć kurtkę puchową ;)
Póki co spakowałam waciaki ;P i grzejnik konwektorowy ;P zobaczę, czy kurtka się zmieści - ale dzięki za radę ;P;P;P
UsuńDzięki!
To cie dobije , u nas upały takie niemożebne , nie nic sie nie chce poza moczeniem w basenie . Ale stylizacji w bikini nie mam zamiaru wstawiać na bloga ;);)
OdpowiedzUsuńI ta tez z tych co walizki pakują w momenci kupienia biletu na wakacje ..... I w tym roku mam wyjątkowego zgryza co ?!?!
Ciepła bluza osłaniająca pępek ?! W 100 % cie rozumie czemu koszule podrapie dodalas :):)
Mrocznie dziś :) czekam wiec zebym w tych kombinezonach sie nam miała okazje pokazać
Dziś - pijąc kawę poranną i prognozę pogody oglądając - usłyszałam, że w przyszłym tygodniu mają zacząć się upały!!!
UsuńTo może wreszcie się uda je założyć ;P
Będą upały więc się nabiegasz jeszcze w kombinezonach :) Zestaw mi się bardzo podoba, taki inny niż dotychczas - i bardzo dobrze! W końcu kobieta zmienną jest!
OdpowiedzUsuńotóż to ;P
Usuńi przede wszystkim - trzeba nosić to, co w szafie ;P bo smutno tym ciuchom tak w niej, beze mnie i nie na mnie ;P
dzięki!
Ta pogoda jest okropna! I jakoś się nie zapowiada, że będzie ładnie :<.
OdpowiedzUsuńmarysia-k
Nadal nie mogę się napatrzeć jak cudownie wyglądasz w kapeluszu ;]
OdpowiedzUsuńno, bez przesady - zależy na którym zdjęciu ;P
Usuńdzięki, Kasiu!
fantastycznie Kochana wyglądasz:)
OdpowiedzUsuńdziękuję!
UsuńKolejna proba oswajania bardzo udana! Spodnie leza swietnie, a to bardzo rzadka przypadlosc dzinsowych portek. Takze masz szczescie, no i idealna figure:)
OdpowiedzUsuń"Zacycnik", hahaha - dobre:)
Pozdrawiam Mar <3<3 Anka
Świetnie to by leżały, jakbym jeszcze z udami swoimi porządek zrobiła ;P
UsuńPóki co - dramatu nie ma, ale do świetności daleko ;P
Wiedziałam, że "zacycnik" się spodoba ^^
buziaki!
Mam podobnie ze spodniami. Nienawidzę dżinsów. Dopiero w tym roku kupiłam jedna parę która mi jakoś podpasowala.
OdpowiedzUsuńNo i oczywiście obowiązkowo z wysokim stanem. Musze czuć coś na brzuchu. Może to dlatego nawet do sukienek zdarza mi się założyć spodenki? Hah. No co poradzić. Wygodnie jest kiedy coś na tym brzuchu czuje.:)
do sukienek? ale do takich letnich, tunikowatych?
Usuńdo balowej nie ;P?
mam właśnie identycznie z tym brzuchem, no i panicznie się zawsze boję tego, że za dużo mi z tych spodni przy siadaniu lub chodzeniu wyjdzie ;P
dlatego wysokostanowe jakieś takie bezpieczniejsze mi się wydają ;P
I bardzo dobrze, że oswajasz się z dżinsami, dużo fajnych stylizacji można z nimi stworzyć. Ja nawet ostatnio kupiłam nowe - ciemne, wąziutkie. :) Świetnie wyglądasz!
OdpowiedzUsuńwiem, ale chyba nadal wolę te stylizacje na innych podziwiać ;P
Usuńczekam zatem na foty :)
i dziękuję!
Ostatnie zdjęcie petarda, jakbyś stała na scenie w teatrze! Lechu miszcz.
OdpowiedzUsuńFajna wersja Ciebie. Jest tu dużo Ciebie w sumie - melonik, czerń, torba.
A Twoja schiza z dżinsem to prawie jak to z muchomorami;-D
a, to było takie specyficzne miejsce w parku - wszędzie jasno, a tam taka ciemnica, wyraźnie odgraniczona ;)
UsuńLechowi też się to podobało ;)
no nie, bez jaj - na widok dżinsu nie mdleję ;P;P;P
dżins na czarno
OdpowiedzUsuńw najlepszym wydaniu
super
Super!!! Dla mnie jak zawsze w najlepszym wydaniu!
OdpowiedzUsuń♥
pięknie!
Pozdrawiam,
Ola z Fashiondoll.pl
Piękna stylizacja. Świetnie całość ze sobą współgra ;)
OdpowiedzUsuńMÓJ BLOG, zapraszam gorąco! ♡
Ja kocham dżinsy i mam ich sporo :D Fajnie wyglądasz :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :)
Alice
uwielbiam jeans, dobry jest na wszystko
OdpowiedzUsuńFantastycznie, jak zawsze unikatowo :) Oj przydałaby mi się taka gigantyczna torba, wreszcie zmieściłabym wszystko :)
OdpowiedzUsuńpołowę byś zgubiła - ta torba jest idealna do tego, żeby zaprzepaścić w jej czeluściach połowę dobytku ;P
Usuńoswajaj, oswajaj bo świetnie wyglądasz :)
OdpowiedzUsuńi moja ulubiona torba :)
hehe, moja też ^^
UsuńJeans to jest taki mój 'wariant zawsze' - kiedy nie wiem co mam ubrać, zawsze ubieram jeans ;). Jest świeżo - jest inaczej niż zazwyczaj, ale mnie się podoba. Ja Ci powiem, kiedyś spodoba mi kurtka z KappAhla z... Działu Dziecięcego :D... I ja
OdpowiedzUsuńją kupiłam. Może tam też był Twój
rozmiar ;) Dwa miesiące wakacji, ojjj tak to było coś ;), a trzy na studiach, to juz w ogóle łezka w oku się kręci ;). Dzień wypłaty = Dzień Dobry :)
zazdroszczę - ja łapię się na tym, że w dżinsach zawsze wyglądam trochę "biednie" ;P
Usuńnie w sensie, że tanio, ale jakoś tak... jak smutna nastolatka ;( a jeśli już się nie umaluję na przykład (choćby do pracy, bo skóra by mi chyba umarła, jakbym w tym kurzu posiedziała kilka godzin z tapetą na twarzy), to w ogóle ;P
Dlatego też to oswajanie tak mozolnie mi idzie ;P
No i zawsze mam problem z zakładaniem do dżinsowych portek innych ubrań, niż ciemnych - też mi tak jakoś gimnazjalnie wyglądają na mnie inne te połączenia ;P
hehe, może, ale jeśli mam być szczera, to biorąc pod uwagę wzornictwo KappAhl'a i tamtejsze ceny... prędzej znowu zajrzę do H&M'u ;P
zawsze, jak wybieram się na zakupy, to i tak tam trafiam w rezultacie ;P
oj tak, nie doceniało się tych "prawdziwych" wakacji.... nie doceniało...
bardzo podoba mi się bluza:)) obserwuję i pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńFajny ten Twój "zacycnik" hahahaha :P :P swoją drogą, gdy zobaczyłam miniaturkę, byłam pewna, że masz krótki top założony z odsłoniętym pępkiem :P hehe
OdpowiedzUsuńŚwietnie wyglądasz, taka trochę łobuziara :)
Padłam z tym "zacycnikiem" hahhahah:D,wspaniały look:*
OdpowiedzUsuńczasami coś mi się uda ^^
Usuńmam kilka jeszcze takich moich autorskich neologizmów ;P
mnie również nie nastrajała pogoda do ubierania się. Stwierdziłam,że będę ubierała się nadzwyczajnie, nie zastanawiając się czy będzie mi ciepło, zimno, czy będzie padać itd. Dobrze,że się oswajasz z dżinsem (ja jestem jego fanką:p). No i ta gigant torba - jest mega!
OdpowiedzUsuńJa bluzy o takim kroju wyjątkowo lubię, a oswajanie dżinsu wychodzi Ci bardzo fajnie, tym bardziej, że nie zatracasz swojego stylu w tych konwencjach, z którymi ostatnio eksperymentujesz:)
OdpowiedzUsuńBardzo mi się podoba:)
Dzięki, fajnie czytać takie słowa - zwłaszcza, jeśli samej nie jest się co do efektów (o tę kwestię oswajania dżinsu mi idzie ;P) do końca przekonaną :)
UsuńMar!!! Ten model dżinsów jest stworzony dla Ciebie!!! Masz fantastyczne nogi!!! Kolor wpisuje się w Twój styl!!!
OdpowiedzUsuńFajnie!!! Podoba mi się :)
hehe, chciałabym, żeby były naprawdę fantastyczne ;) sporo im do tego brakuje, ale dzięki ;)
UsuńAwesome bag!!!!!
OdpowiedzUsuńJeansy naprawdę dobrze wyglądają, nie ma ich co trzymać w szafie, skoro pogoda sprzyja ich noszeniu. Pozdrawiam serdecznie :-)
OdpowiedzUsuńNie wszystkim jest ładnie w czerni, Ty należysz do tych wybranych.Co do jeansów to są ponadczasowe, wyglądasz w nich mega zgrabnie.
OdpowiedzUsuńDziękuję Ci bardzo!
UsuńNieskromnie powiem, że zdaję sobie sprawę z tego, że dość dobrze mi w czerni. Dlatego chętnie z niej korzystam :)
Te jeansy są świetne - bardzo udany prezent sprawiła Ci mama :) Wyglądają, jakby były szyte specjalnie na Ciebie :) I to połączenie bluzy z dyndającą koszulą - świetne! :)
OdpowiedzUsuńA przy tym wszystkim zawsze pozostajesz sobą! I to podoba mi się najbardziej :)
Pozdrawiam
Świetne jeansy! :)
OdpowiedzUsuńmnie się ten zestaw kojarzy z Mar z okresu jesień/zima , nie wiem dlaczego :)
OdpowiedzUsuńahh jak ja zazdroszczę Tobie tej gigantycznej torby ! :P
idealny kolor dżinsów , chociaż przyznam bez bicia , że wolę Ciebie a raczej stylówkę z poprzednich postów :)
co nie znaczy , że teraz mi się nie podoba :)
powiedzmy sobie szczerze - pogoda to też teraz jest jak z okresu jesień/zima ;P
Usuńto pewnie dlatego ;P
giga torbę można nadal kupić u projektantki - na kilku portalach i jej stronie.
polecam, bo się przydaje.
choćby na wyjazdy ;P
ja też lubię siebie chyba bardziej w stylówkach z poprzednich postów, ale co zrobić - burość za oknem odbiera mi kreatywność ;P
a i tak wyglądasz cudownie. zastanawiasz się czy nie! jesteś urocza :)
OdpowiedzUsuńhttp://coeursdefoxes.blogspot.com/
♥
dziękuję, Kasiu :)) :*
UsuńUdało Ci się i oswojenie i odmłodzenie - wyglądasz jak z liceum moja Droga :P no ja bym się Ciebie o dowód pytała!
OdpowiedzUsuńNo i mamy nowy nelogizm - zacycnik. Bardzo zresztą udany. Zdjęcia cudne!
OdpowiedzUsuńCzyli już pakujesz walizę. My na razie tylko krótkie wypady.
Rok mnie wymęczył okrutnie, muszę się od czasu do czasu zresetować. Pozdrowionka.
Jak znajdziesz chwilkę, to skrobnij parę słów...
bardzo dobrze wyglądasz w tych spodniach :) a bluza fajna, "odmładza" Cię :) będzie szaleństwo na wyprzedażach skoro wypłata się kroi :P
OdpowiedzUsuńno, nie popracowałam w tym miesiącu tak wydajnie, jak planowałam....
Usuńtakże szaleństwo to będzie, jak Szef wspomoże "bonusem" na urlop - coś o nim przebąkiwał ;P
Wiesz, świetnie wyglądasz w tych spodniach, dobrze, że podeszłaś kolejny raz do tego tematu :D
OdpowiedzUsuńMar ta torba xxl jest rewelacyjna!
OdpowiedzUsuńhttp://momofashion.pl/akcesoria/37-torba-borba-.html
Usuńo, tu można ją sobie sprawić :)
informuję, bo pytacie czasem też o to, czy ciągle jest dostępna gdzieś ;)
Cześć Mar!!!
OdpowiedzUsuńWiesz ja mam podobny zacycnik z Mohito, zresztą bardzo fajny z twarzą kobiety. Niesamowicie mi się podoba ale niestety nie noszę go zbyt często. Nie czuję się w nim zbyt komfotowo. Twoja bluzeczka z nadrukiem jest superowa. Świetnie w niej wyglądasz.
Osobiscie też nie przepadam za biodrówkami ( mam 1 parę ) i noszę spodnie z wysokim stanem. Na swoje dżinsy nie narzekaj, bo super na Tobie leżą.
a już myślałam, że jestem jakimś dziwadłem i tylko ja biodrówek nie lubię ;)
Usuńjaka duża torba :D Masz ciekawy styl... Obserwuję! :-)
OdpowiedzUsuńAch, to zimno mnie praktycznie wykończyło. Żeby... żeby tak.. w czerwcu?! No ale już się coraz cieplej robi, upały się zbliżają... Będzie lato :D
OdpowiedzUsuńBluza jest naprawdę świetna, też mnie urzekły te urocze kropeczki. A słowo "zacycnik" wywołuje u mnie niekontrolowany wybuch śmiechu :D Taka... pocieszna nazwa :D W każdym razie w połączeniu z koszulą prezentuje się ów zacycnik bardzo oryginalnie. I owszem, ciemnych dżinsów nigdy za wiele. Każdych dżinsów. Ciepię na wieczny brak spodni - akurat brakuje mi klasycznych, czarnych rurek. Trzeba będzie coś poczynić w tym kierunku :D
I melonik wrócił! W końcu się doczekałam! Mimo, że uwielbiam Cię Mar w fedorze, to melonik jest jednak Twoim znakiem rozpoznawczym. I tego się trzymajmy! Nikt nie wygląda tak dobrze w meloniku jak Mar! ;)
Mówiłam, że ta torba jest po prostu boska? Pewnie tak, ale nie zaszkodzi się przecież powtórzyć ;)
Pozdrawiam!
już jest ciepło!
Usuńobudził mnie dzisiaj upał!
upałów nie lubię - najbardziej cenię sobie przyjemne ciepło po prostu.... ale tak bardzo cierpiałam z powodu chłodu, że uśmiech mi z twarzy nie schodzi ;)
Dziękuję, Julko :)! pozdrawiam także!
P.S. a po klasyczne rurki, to odsyłam do H&M'u ;)
spodnie idealne <3
OdpowiedzUsuńciekawy styl :)
OdpowiedzUsuńZapewne zginę w gąszczu komentarzy (ja mogę o takich ilościach pomarzyć!), ale spróbować warto :) Przede wszystkim dziękuję za dłuuugi komentarz pod moim ostatnim postem, zostawiłam tam konkretną odpowiedź, zachęcam do zapoznania się, haha.
OdpowiedzUsuńCo do Twojego posta, to przede wszystkim popieram noszenie niestandardowych kapeluszy, bo zdecydowanie ich za mało na ulicach. Długość spodni - wydaje mi się, że możnaby te nogawki puścić wolno, bez jakiegokolwiek skracania, przy nieco wyższych creepersach/platformach, ale to tylko taka moja drobna uwaga. :)
No co Ty - ja każdy komentarz czytam ;) nie ma opcji, żebym jakikolwiek przeoczyła. A nawet jeśli, to prędzej czy później do niego trafię ;P
UsuńCreepersów mam tylko jedną parę - w poprzednim poście je pokazywałam.
Ale słabo mi się do dżinsów widzą.
One udają takie eleganckie bardziej obuwie.
Właśnie wróciłam do domu - lecę do Ciebie, bo jak rano donosiłam: czuję, że wiele dobrego tam na mnie czeka :>
Bluza baaardzo mi sie podoba! Rurki wydaje mi sie ze powinny ci przylegac na dole do łydki, bo tak to chyba cie skracja. No i ta torba, jestem na nie! Jest dla ciebie za duza! Albo ty taka niziutka nie wiem, ale strasznie cię przytłoczyła.
OdpowiedzUsuńależ one do łydki przylegają - ja po prostu mam taką szeroką łydkę ;P
Usuńnie przylegają do kostki - dlatego chcę je skrócić ;)
E, różne tu ciuchy mnie skracały już i na różne sposoby, ale te spodnie chyba dają radę - vide dwa pierwsze zdjęcia: tam widać, że nogi mam w nich jak na siebie całkiem w porządku ;P
I tego tam - torba zostaje ;P jest ze mną od roku i nigdy, przenigdy się jej nie pozbędę ;P
Moim zdaniem to jest dosłownie idealnie zestawione <3
OdpowiedzUsuńPozdrawiam;)
Your outfits are just what I'd wear. I love, love that you keep it dark and mysterious. The jeans, wow, they really fit you snugly! And You are beautiful =D xo
OdpowiedzUsuńShanaz | Fashionista NOW
Super look! :)
OdpowiedzUsuńJa się rozglądam za melonikowatym kapeluszem ale nie mogę nic sensownego znaleźć, co by na mnie dobrze wyglądało :( :P
a może nie odwijasz im ronda?
Usuńna mnie "normalny" melonik leżał źle - ale jak widzisz na zdjęciach: odwinęłam rondo i daję radę ;P
Lato powraca :)
OdpowiedzUsuńno i całe szczęście!
Usuńpięknie wyglądasz,świetna torba :)
OdpowiedzUsuńŚwietny look, super bluza:)
OdpowiedzUsuńBluza wpadła mi w oko. A w tej torebce to już na pewno wszystko zmieścisz :)
OdpowiedzUsuńhttp://izabielaa.blogspot.com/
ale i wszystko w niej zgubić zdołam ;P
UsuńBardzo ładne zdjęcia! :)
OdpowiedzUsuńfajny look:) dużo młodzieńczego uroku tej stylizacji dodał melonik i ogromna torba :)
OdpowiedzUsuńhttp://www.khatstyle.blogspot.com/
Jaka ta torba jest ogromna! Świetny wpis, aż sobie humor poprawiłam :) czekam na wakacyjne stylizacje
OdpowiedzUsuńja też ;P czekam, aż Lechu mi zdjęcia przygotuje ;P
UsuńSuper bluza! :)
OdpowiedzUsuńPLF blog <--- ZAPRASZAM! NOWY POST :)
Lensooon <--- INSTAGRAM :)
Bardzo pasuje do Ciebie taka stylizacja ;)!Na moim blogu modowy pojawił się nowy post: http://kingefashion.com/total-white/- zapraszam serdecznie :)! Dodaję do obserwowanych. Buziaki, Kingefashion:*
OdpowiedzUsuńŚwietnie wyglądasz, niestety pogoda która była zniechęcała do wszytskiego :)
OdpowiedzUsuńPo pierwsze: podoba mi się ten look, i to bardzo.
OdpowiedzUsuńPo drugie: masz ładną figurę ;)
Po trzecie: bardzo mi się podoba Twój styl pisania. :)
Pozdrawiam! :)
dziękuję bardzo!
Usuńz wszystkich chyba tu komplementów najbardziej uśmiechnęłam się na słowa o stylu pisania :)
melonik jak zawsze obecny ! :)
OdpowiedzUsuńświetnie wyglądasz :)
wyglądasz wspaniale, trendy klasyczny look, jakie lubię ♥.
OdpowiedzUsuńhttp://delavie-paula.blogspot.com/
" Zacycnik " bardzo mi się podoba! Lata temu biegałam w tego typu rzeczach na okrągło. W K. nigdy jeszcze nic nie kupiłam, chociaż moje koleżanki zachwycone ich ciuchami. Torbiszcze przeogromne ;)
OdpowiedzUsuńja też sama z siebie nigdy niczego tam nie wypatrzyłam - chyba nie mam do tego sklepu szczęścia ;)
UsuńDżinsy dżinsami... mnie najbardziej podoba się kapelusz! Ale widzę, że to twój znak rozpoznawszy - oby tak dalej ! :)
OdpowiedzUsuńtak jakoś wyszło ;P
UsuńZacycnik jest mega:-) a w połączeniu z koszulą to już w ogóle, ale ją tam koszule wszelakie lubię bardzo :-) spodnie z wysokim stanem też uwielbiam, ale dlatego, że mi brzuch odpowiednio trzymają w ryzach :-) a Ty kochana nie masz co w ryzach trzymać, pepuszek się idealnie prezentuje :-)
OdpowiedzUsuńTorba i melonik to cała Ty:-)
A wiesz sprawiłam sobie dwa letnie kapelusze, no teraz już mam nawet cztery, taka fobia, bo wiesz, że mi się przez ogromnie podobają. Tylko gdzie ją mam w nich iść na tej mojej wsi?
okresami miewam ;P
UsuńPoza tym lepiej się czuję, jeśli wiem że tego brzucha światu nie pokazuję ;P taki mój odchył mały ;)
No jak to gdzie?
wszędzie - wieś się do noszenia kapeluszy nadaje, bo dużo odkrytej przestrzeni, duże nasłonecznienie... mój rodzinny Zgierz też jest niewiele od przeciętnej wsi większy i z kapeluszem się po nim obnaszam :D
Fajna lektura i ten tekst z "zacycnikiem" hihi
OdpowiedzUsuńcudownie wyglądasz, pięknie :)
http://fashionelja.blogspot.com
Jej! Kochana, wyglądasz cudownie!
OdpowiedzUsuńMega w moim klimacie :-).
tys jest mistrz! ciuchy wsadzic do torby i kazec im czekac dwa tygodnie hahahaha! nie no gites! Zeby taka pogoda jak jest teraz utrzymala Wam sie nad morzem, to przyjedziesz pieknie opalona :P:P:P ja uciekam od slonka bo go nie znosze...
OdpowiedzUsuńps. "zacycnik" mnie rozwalil :P
no ale to jest z korzyścią dla nich - gdyby mnie coś, nie daj Boże, podkusiło i zamarzyłoby mi się tych ciuchów noszenie, to jeszcze bym je czymś uwaliła i nie mogła potem doprać ;P morza by nie zobaczyły.
UsuńA tak, to świat pozwiedzają ;)
P.S. nie znoszę się opalać ;P robię się czerwona a potem cała ta moja opalenizna się złuszcza i o - tyle tego.
nice look!
OdpowiedzUsuńJaka wielka torba! Coś dla mnie :D
OdpowiedzUsuńhttp://paniolimpu.blogspot.com
to jest i tak mniejsza wersja oryginalnego modelu ;P
Usuńpoprosiłam projektantkę, żeby mi coś nieco bardziej do mojego wzrostu pasującego zrobiła ;P
oryginalnie ten model jest więęęększy ;P
Torba prawdziwej kobiety :D
OdpowiedzUsuńnie wiem czemu nie lubisz jeansów, wyglądasz świetnie! więc przestań się tak nad sobą rozczulać i chodź w jeansach!!! :)))
OdpowiedzUsuńhttp://lamodalena.blogspot.com/
Nie no, to chyba jeszcze nie jest rozczulanie - marudzenie, tak to ujmijmy ;P
UsuńUwielbiam Twój gust i sposób w jaki zestawiasz ubrania. Widać, że jest to w 100% Twój styl :-)
OdpowiedzUsuńdziekuję, cieszą mnie takie komentarze :)
UsuńTen melonik stał sie twoim znakiem rozpoznawczym :p jeśli chodzi o jeansy to twoje nogi i pupa wyglądają w nich swietnie i fajny maja kolor !
OdpowiedzUsuń